Dlaczego jesienią jesteśmy bardziej narażeni na infekcje intymne?


Dlaczego jesienią jesteśmy bardziej narażeni na infekcje intymne?
2017-09-11
Jesienią, gdy pogoda na zewnątrz jest niezwykle zmienna, jesteśmy narażeni na spadek odporności, który zwykle objawia się przeziębieniem oraz pogorszeniem ogólnego samopoczucia.

Wtedy zwykle, aby wyleczyć się z choroby, sięgamy po antybiotyki, które mogą mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu. Przy antybiotykoterapii zmienia się bowiem flora bakteryjna w pochwie, co prowadzi do infekcji miejsc intymnych.

Organizm każdej osoby inaczej reaguje na zmiany pogodowe. Jednak to właśnie jesienią większość z nas jest zdecydowanie bardziej podatna na dolegliwości takie jak: kaszel, katar czy ból gardła, wywoływane przez wirusy lub bakterie. Gdy nasz organizm jest osłabiony, a dodatkowo przyjmujemy antybiotyki, które mają negatywny wpływ na naszą florę bakteryjną, możemy nabawić się infekcji intymnych. Eksperci z Akademii Feminum podpowiadają, jak w okresie jesiennym zapobiegać i walczyć z niechcianymi, kobiecymi problemami.

W jaki sposób jesienią możemy złapać infekcje intymne?

Sezon na jesienne przeziębienia zbliża się do nas wielkimi krokami. To czas, kiedy częściej sięgamy po leki w postaci antybiotyków. To właśnie dzięki nim możemy pozbyć się niechcianych bakterii z naszego organizmu i zahamować rozwój choroby. Jednak w skutek ich brania niszczy się nasza fizjologiczna mikroflora bakteryjna, w szczególności w jelitach i w drogach rodnych. Antybiotyki niszczą właściwy poziom pH w pochwie oraz wpływają negatywnie na działanie pałeczek kwasu mlekowego, który jest odpowiedzialny za prawidłowe zakwaszanie jej środowiska i ochronę przed grzybami czy bakteriami. Antybiotykoterapia pozwala więc pozbyć się niechcianego przeziębienia, ale może zostawić po sobie nieprzyjemne dolegliwości.

Jakie są ich objawy?

Wiele Pań po stosowaniu antybiotyków odczuwa w okolicach miejsc intymnych nieprzyjemne i niekomfortowe objawy. Zazwyczaj jest to zaczerwienienie, pieczenie, świąd oraz ból, któremu dodatkowo towarzyszą gęste, białe upławy. Takie dolegliwości świadczą o zakażeniu spowodowanym przez grzyby Candida albicans, które jest nazywane grzybicą pochwy. To najbardziej charakterystyczna i typowa infekcja po leczeniu antybiotykami.

Jak je zwalczyć?  

Jeśli już dopadło nas jesienne przeziębienie i jesteśmy zmuszeni zażyć antybiotyki, to warto od początku wdrożyć środki ostrożności. W trakcie leczenia regularne przyjmujmy probiotyki. To właśnie one wzmocnią naturalną mikroflorę bakteryjną naszego układu moczowo-płciowego. Zawierają specjalną kompozycję szczepów bakterii, które wspomagają czynności obronne naszego organizmu i hamują wzrost drobnoustrojów. Probiotyki możemy przyjmować w różnej postaci, zarówno tej doustnej, jak i dopochwowej. Te pierwsze zaczynają działać dopiero po pewnym czasie, a te drugie mają silniejsze, natychmiastowe działanie. Profilaktycznie, jak w momencie dolegliwości intymnych, warto również stosować specjalistyczny żel np. marki Feminum. To natychmiastowa pomoc, która łagodzi objawy. Jak działa? Posiada kwaśny odczyn Ph, dzięki któremu skóra miejsc intymnych nabiera elastyczności oraz staje się bardziej odporna na otarcia i zadrapania. Dodatkowo ten specjalny produkt eliminuje niedobory wydzielania śluzu, przez co zapobiega suchości pochwy, która zwykle towarzyszy chorobie narządów płciowych.

Jesienią, gdy jesteśmy bardziej narażeni na spadek odporności, musimy szczególnie dbać o nasze zdrowie intymne. W okresie częstych zachorowań warto sięgać po probiotyki oraz specjalistyczne żele np. marki Feminum.

Więcej na temat infekcji okolic intymnych znaleźć można na stronie www.feminum.pl


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

38PR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl