Rośliny łagodzą objawy menopauzy


Rośliny łagodzą objawy menopauzy
2011-04-03
Hormonalna terapia zastępcza stosowana w okresie menopauzy może przynieść prawdziwą ulgę kobietom borykającym się z najrozmaitszymi, dość uciążliwymi dolegliwościami. Terapia ta, jak zresztą każda metoda leczenia, ma swoje zalety i wady.

Nie bez powodu część pań bardzo się jej obawia i mimo wszystko nie decyduje się na takie leczenie. Czy kobiety te skazane są na dolegliwości wieku okołomenopauzalnego i konieczność znoszenia ich w pełnym natężeniu? Nie, bowiem te panie mają co najmniej kilka roślinnych alternatyw. Kluczową rolę w łagodzeniu objawów menopauzy odgrywa dieta, aktywność fizyczna i, pomocniczo, suplementacja. Im sprawniejszy jest organizm tym lepiej przechodzi menopauzę, a niedobory hormonalne, w celu złagodzenia najbardziej uciążliwych dolegliwości, można uzupełnić stosując terapię fitohormonalną tj. jedząc rośliny (bądź produkowane z tych roślin suplementy) zawierające składniki przypominające budową i działaniem żeńskie hormony płciowe. Składnikami tymi są fitoestrogeny, ale uwaga!, rośliny zawierają też inne fitohormony toteż można nimi dość dobrze poprawić całą gospodarkę hormonalną nie tylko zaburzenia wynikające z niedoboru hormonów płciowych.

Jak działają fitohormony?

Działają nieco łagodniej niż hormony podawane w ramach hormonalnych terapii zastępczych. Są odpowiednikami ludzkich hormonów tzn. przypominają je budową przez co stają się przekaźnikami tych samych informacji, które przenoszone są przez ludzkie hormony. Dzieje się tak dlatego, że fitohormony łączą się z tymi samymi receptorami hormonalnymi, z którymi współpracują nasze własne bądź dostarczane z zewnątrz hormony.

W efekcie zyskujemy doskonały zamiennik, który jednak działa o wiele delikatniej od leków stosowanych w HTZ.

Gdzie szukać fitoestrogenów?

W większości warzyw i owoców. Bogatym źródłem fitoestrogenów jest soja - z jej spożyciem należy jednak uważać, bowiem w postaci niefermentowanego pokarmu wywiera ona bardzo niekorzystny wpływ na organizm. Jeśli więc sięgamy po soję zjadajmy produkty fermentowane tj. w takiej postaci, w jakiej soję od wieków zjadają ludy Wschodu. Naszymi rodzimymi skarbnicami fitoestrogenów są nasiona lnu i olej lniany oraz brokuły, kapusta, cebula, pszenica. Warto dodać do nich ziarno sezamowe i pestki z dyni oraz kiełki lucerny i czerwoną koniczynę, którą znajdziemy w wielu suplementach.

Funkcjonowanie organizmu w okresie klimakterium poprawiają też inne rośliny. Wśród nich warto wymienić żeń-szeń będący źródłem ginsenozydów podnoszących poziom energii i poprawiających witalność ludzkiego organizmu, arcydzięgiel chiński (Dong Quai) skarbnicę fitohormonów żeńskich będący częstym składnikiem preparatów powiększających biust (nie bez powodu - arcydzięgiel od lat wykorzystują Chinki w celu łagodzenia dolegliwości menopauzalnych. Sięgając po buzdyganek naziemny możemy liczyć na podniesienie poziomu DHEA - jednego z ludzkich hormonów, uznawanego za hormon juwenilny (przedłużający młodość).

Jak widać roślin zawierających składniki fitohormonalne jest dość sporo. Wystarczy rozejrzeć się wokół i zawrzeć je w swojej diecie, a w razie potrzeby sięgnąć po suplementy z wyciągami z nich.


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

Menopauza
http://menopauza.info.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl