5 sposobów na dmuchańce


5 sposobów na dmuchańce
2012-08-22
Pojawiają się niemal na każdym festynie czy imprezie firmowej. Ich zadaniem jest bawić dzieci. Warto wiedzieć, jakie mogą przybierać formy. Oto pięć sposobów na dmuchańce.
Wystarczy nadmuchać i gotowe. Ring, tor gokartowy albo zamek do skakania. Możliwości jest wiele, poniżej kilka przykładów. 

Dmuchańce do skakania

Jednym z popularniejszych sposobów na urozmaicenie dziecięcych pikników są dmuchańce do skakania. Ich forma może być bardzo różna. Począwszy od prostych trampolin, na których dzieci odbijają się w górę i w dół, aż po sprężyste zamki, w których można skakać po ścianach i suficie. 

Tego rodzaju konstrukcje są stosunkowo proste i wymagają przede wszystkim odpowiedniego rozstawienia. Ze względu na brak elementów twardych wewnątrz dmuchańce te są bardzo bezpieczne. Dzieci mogą się w nich bawić bez obawy o to, że zrobią sobie krzywdę. 

Dmuchańce do zjeżdżania

Nieco inaczej jest z dmuchańcami do zjeżdżania. Te są bardziej skomplikowane. Przede wszystkim dlatego, że składają się z kilku elementów. Zjeżdżalnia musi się przecież na czymś opierać, a także dokądś prowadzić. Stąd większe wymagania dotyczące takich konstrukcji. 

Także z bezpieczeństwem dzieci jest w tym przypadku nieco gorzej. Głównie dlatego, że takie konstrukcje są znacznie dynamiczniejsze. Dzieci wchodzą na pewną wysokość, a ich zjazd może skończyć się na twardej ziemi. Dlatego zawsze powinny być używane w towarzystwie dorosłych. 

Dmuchańce do wspinania

Jeszcze więcej uwagi wymaga specjalna, dmuchana ścianka do wspinania. O ile jej rozstawienie nie jest specjalnie trudne, to już obsługa wymaga nie tylko normalnej uwagi, ale i pewnych umiejętności. W końcu dzieci wchodzą na nią na dość dużą wysokość. 

Oczywiście takie konstrukcje mają odpowiednie zabezpieczenia. Dziecko podwieszone jest na specjalnych linkach, a te podtrzymywane są przez specjalistę. Dodatkowo na ziemi leży miękki materac, który ma amortyzować upadek. Jednak z takimi rzeczami nigdy nic nie wiadomo – lepiej pilnować dzieci przez cały czas. 

Dmuchańce do jeżdżenia

Dość dużej uwagi wymagają także takie dmuchańce, jak tor gokartowy. Bo o ile same burty toru zrobione są z elementów wypełnionych powietrzem, to już pojazdy są jak najbardziej normalne. To twarde samochodziki napędzane siłą ludzkich mięśni. 

Jak to na gokartach – może dochodzić do kolizji i zderzeń. Dlatego zabawa w takim miejscu to raczej domena starszych dzieci. A i te powinny być pod ścisłą obserwacją. Nie dajmy się zmylić wrażeniu, że miękkie, dmuchane burty rozwiązują wszystkie problemy. 

Dmuchańce do walczenia

Jeszcze bardziej kontaktowe są dmuchańce, które mają imitować ring bokserski lub taki, w którym walczyli gladiatorzy. Wprawdzie wszystko jest tam miękkie, a dzieci zakładają dodatkowo ochraniacze i kaski, to jednak ryzyko upadku zawsze istnieje. 

I nawet jeśli walczący maluch upadnie na miękkie, dmuchane podłoże, może zrobić sobie krzywdę. Dlatego także w tym przypadku należy zachować szczególną ostrożność i wzmóc uwagę. W końcu dmuchańce to świetna zabawa, która jednak nie powinna nam przesłonić kwestii związanych z bezpieczeństwem dzieci.

Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

sbart

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl