Budowa zakładu produkcyjnego w przemyśle drzewnym. Jak wybrać generalnego wykonawcę?
Polski sektor stolarki otworowej rozwija się niezwykle dynamicznie. Dzięki boomowi na rodzimym rynku mieszkaniowym oraz rosnącemu eksportowi okien i drzwi, między 2009 a 2019 rokiem nastąpiło podwojenie sprzedaży polskich przedsiębiorstw, a pandemia nie odbiła się negatywnie na jego kondycji.
To sprawia, że producenci np. drewnianych okien i drzwi oraz dostawcy drewnianych komponentów do ich produkcji decydują się na zwiększenie mocy wytwórczych, co wiąże się z koniecznością rozbudowy zakładu produkcyjnego lub budową nowej hali. Czym powinien charakteryzować się jej projekt? Jak dobrze wybrać generalnego wykonawcę takiego obiektu? Na te pytania odpowiadają eksperci firmy Commercecon, która specjalizuje się w budowie hal przemysłowych, m.in. dla firm z branży przetwórstwa drzewnego.
Polski sektor gospodarki zajmujący się przerobem drewna zatrudnia aż 330 tys. osób, co stanowi około 2,5% zatrudnionych w naszym kraju. Do tego dochodzą pracownicy Lasów Państwowych oraz firm wykonujących prace leśne – łącznie ok. 75 tys. Niemałą część tej branży stanowią producenci drewnianej stolarki otworowej oraz ich dostawcy, np. producenci drewnianych kantówek okiennych i drzwiowych. Obróbka drewna to proces wytwórczy wymagający dobrze zaprojektowanej hali produkcyjno-magazynowej, w której kluczową rolę w zapewnieniu optymalnych warunków otoczenia odgrywają wydajne systemy zraszania oraz nowoczesne instalacje odpylające.
Zanim zacznie się budowa, czyli wybór lokalizacji
Położenie nowego zakładu ma duże znaczenie dla powodzenia przyszłej inwestycji. Ważna jest nie tylko sama lokalizacja – najlepiej w bliskim sąsiedztwie pozyskiwanego do produkcji surowca (w tym przypadku drewna) oraz dobrze skomunikowana z rynkiem odbiorców, ale i warunki zabudowy, które pozwolą na postawianie hali odpowiadającej potrzebom inwestora. W sytuacji rozbudowy już istniejącego zakładu, te zwykle będą nam znane. Gdy jednak wybór pada na zupełnie nową lokalizację, należy sprawdzić, czy dla danej działki istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwala na efektywne wykorzystanie działki według naszych zamierzeń. Sytuacja komplikuje się, gdy teren nie posiada planu zagospodarowania i trzeba samodzielnie wystąpić o indywidualne warunki zabudowy. Inwestorzy powinni zdawać sobie sprawię, że proces ten wiąże się z wieloma wymogami formalno-prawnymi i bywa czasochłonny. – Dlatego już na tym etapie warto rozważyć zaangażowanie generalnego wykonawcy, który ma doświadczenie w skomplikowanym postępowaniu przygotowawczym i weźmie te obowiązki na siebie. W gąszczu zawiłości prawnych i administracyjnych może zgubić się niejeden inwestor, a sytuację potrafią dodatkowo utrudnić częste zmiany prawa budowlanego – zwraca uwagę mgr inż. Monika Górko, architekt w firmie Commercecon.
Pytanie – jak dobrze wybrać generalnego wykonawcę?
Wybór firmy budowlanej, której powierzymy generalne wykonawstwo naszego obiektu to wielka odpowiedzialność. Czym należy się kierować? Wiele zależy od samego inwestora – jego wymagań, priorytetów, możliwości finansowych oraz tego, jak bardzo chce być zaangażowany w proces budowy. A prawda jest taka, że inwestorzy coraz chętniej powierzają nadzór nad wszystkimi etapami prac doświadczonemu generalnemu wykonawcy, który poprowadzi je samodzielnie i kompleksowo, oszczędzając ich czas oraz zapewniając im spokojną głowę. – W firmie Commercecon wychodzimy naprzeciw potrzebom przedsiębiorcy. Dbamy o prawidłowy przebieg całości procesu inwestycyjnego, począwszy od kwestii formalno-prawnych, uzyskanie wszelkich pozwoleń i decyzji niezbędnych do wykonania projektu architektoniczno-budowlanego, poprzez wykonanie samego projektu uwzgledniającego ekonomiczne zużycie materiałów oraz uzyskanie pozwolenia na budowę i w końcowym etapie pozwolenia na użytkowanie – wyjaśnia mgr inż. architekt Monika Górko. – Często pracujemy także na powierzonych przez przedsiębiorców projektach, w których również wspomagamy inwestora w optymalizacji kosztów i rozwiązań architektonicznych. Niekiedy wymaga to wykonania zamiennego projektu budowlanego oraz uzyskania zamiennego pozwolenia na budowę, jednak w perspektywie przyszłego użytkowania jest opłacalne i ekonomicznie uzasadnione – dodaje.
W niektórych branżach ważne dla powodzenia inwestycji może być doświadczenie firmy budowlanej w prowadzeniu podobnych projektów. Warto więc sprawdzić posiadane przez wykonawców referencje, ale i zapoznać się z wcześniejszymi realizacjami, które są jego najlepszą wizytówką. Commercecon chętnie chwali się zrealizowanymi przez siebie projektami i jeśli tylko istnieje taka możliwość – prezentuje je potencjalnym inwestorom. W ten sposób mogą poznać technologię budowy, ocenić jakość wykonywanych prac, a także wstępnie omówić kształt przyszłej współpracy. A to na pewno ułatwi im podjęcie decyzji.
Konstrukcja hali przemysłowej – najważniejsze wymagania
Drewno uchodzi za surowiec wyjątkowo wrażliwy, który w trakcie obróbki czy składowania wymaga odpowiednich warunków termicznych oraz określonego poziomu wilgotności. Wydawać by się więc mogło, że budowa hal przemysłowych dla przedsiębiorstw z branży przetwórstwa drzewnego wiązać się będzie z długą listą wysokich wymagań technologicznych wynikających z charakteru produkcji. – Z naszego wieloletniego doświadczenia wynika, że nie do końca tak jest. Obecnie prowadzimy rozbudowę zakładu produkcyjnego firmy Dominowood o halę produkcyjną przeznaczoną do produkcji lameli ostrokrawężnych z tarcicy nieobrzynanej, które będą wykorzystywane do produkcji drewna klejonego. To jednokondygnacyjny budynek, składający się z dwóch części: produkcyjnej i techniczno-socjalnej, stanowiących jedną strefę pożarową. Pierwsza wykonywana jest w konstrukcji stalowej, z profili o zmiennej wysokości środnika. Część techniczno-socjalna natomiast – w tradycyjnej technologii murowanej z dachem wykonanym w konstrukcji stalowej. W obu, do izolacji termicznej wykorzystujemy wełnę mineralną, natomiast pokrycie wykonujemy z nowoczesnej membrany PVC. Obudowę ścian zaprojektowano w układzie blacha-wełna-blacha na hali, a w części techniczno-socjalnej zostanie wykonana jako elewacja wentylowana. Dla potrzeb gaszenia zewnętrznego dla obiektu, przewidziano wykorzystanie zewnętrznej sieci wodociągowej o wydajności 10 dm3/s – mówi Marcin Wojcieszek, Dyrektor ds. realizacji w Commercecon.
Jak widać, sama konstrukcja hali nie wymaga niestandardowych rozwiązań technologicznych. Warto jednak zwrócić uwagę na zastosowanie odpowiednich systemów zraszających, które mają kluczowe znaczenie w zapewnieniu surowcowi optymalnych warunków obróbki i składowania. - Odpowiedni poziom wilgotności (ok. 55%) konieczny jest wtedy, gdy mamy do czynienia z obróbką wysuszonego, sezonowanego drewna. Tak było w przy przypadku pierwszej budowanej przez nas hali dla firmy Dominowood. Zastosowaliśmy w niej względnie prosty, ale – jak pokazują doświadczenia naszych inwestorów – niezwykle skuteczny i niezawodny system. Wykorzystuje on stację uzdatniania wody, połączoną z siecią rozpylaczy, które wyrzucają pod dużym ciśnieniem mgiełkę uzdatnionej wody. Warto zauważyć, że próby integracji sytemu nawilżania z systemem wentylacji, nie przynosiły zadowalających efektów – wyjaśnia Marcin Wojcieszek. Konieczności stosowania podobnego systemu optymalizacji wilgotności nie ma natomiast w budowanej właśnie dla inwestora drugiej hali produkcyjnej, gdzie – jak wyjaśnia ekspert – obróbce będzie poddawane świeże, jeszcze mokre drewno.
Bezpieczeństwo pracowników. Jak zapewnić odpowiednie warunki pracy?
Kluczowym elementem wyposażenia fabryki meblarskich czy zakładów produkcyjnych w branży drewnianej stolarki okiennej i drzwiowej, poza indywidualnie projektowym parkiem maszynowym, jest profesjonalny system odpylania. Trzy stawiane przed nim cele to: pozbycie się pyłów, które mogą zanieczyścić lakierowane powierzchnie, minimalizacja zagrożeń pożarowych, ale przede wszystkim zapewnienie pracownikom bezpiecznych warunków pracy. Największym dla nich zagrożeniem, poza tym wynikającym z samego procesu produkcyjnego, jest bowiem zapylenie powietrza, które może leżeć u podstaw wielu chorób zawodowych, takich jak pylica czy astma oskrzelowa. Innowacyjne maszyny odciągowe dopasowane do procesu produkcyjnego pozwalają pozbyć się nie tylko dużych cząstek jak wióry czy trociny, ale przede wszystkim ograniczyć pył resztkowy do poziomu poniżej 0,1 mg/m3 – dla porównania, jest to zanieczyszczenie podobne do tego, jakie panuje w pomieszczeniu biurowym, w którym pracuje duża kserokopiarka. Odpowiednie systemy odpylania mają także znaczenie przy tworzeniu bezpiecznego pożarowo środowiska. Skuteczne systemy nie pozwalają na osadzanie się kurzu z trocin i innych opiłków drewna, a także eliminują możliwość powstawania stref zagrożonych wybuchem lub pożarem w halach.
Podczas wyboru systemu odpylania warto zwrócić uwagę nie tylko na jego wydajność, ale także na efektywność energetyczną (by minimalizować niekorzystny wpływ na środowisko naturalne) oraz poziom generowanego hałasu, zarówno w odniesieniu do pracowników w zakładzie, jak i jego otoczenia.