2016-10-22
Kiedy kupujemy mieszkanie z rynku wtórnego, czekać może na nas wiele pułapek. Warto upewnić się, czy sprzedający niczego przed nami nie zataił, aby nie wpakować się w pułapkę ukrytych kosztów czy kłopotów prawnych.

 Każdy z nas wie, że należy sprawdzić wpisy do ksiąg wieczystych. Dowiemy się z nich nie tylko, czy mieszkanie jest obciążone hipoteką (nie jest wcale rzadkością, kiedy nabywcy pokrywają pozostałą kwotę kredytu na zakup nieruchomości, ale upewnimy się też, czy nikt nie wziął na to mieszkanie innego kredytu), ale także, czy osoby trzecie mają prawa do nieruchomości. Kłopotliwą sprawą jest ustalona służebność, która mówi o tym, że określone osoby (np. członkowie rodziny, małżonkowie po rozwodzie, poprzedni lokatorzy) mają prawo korzystać z nieruchomości w ustalonym przez sąd zakresie, może się też okazać, że sprzedający nie jest jedynym właścicielem mieszkania. Decydując się na zakup mieszkania z drugiej ręki, powinniśmy też poprosić o przedstawienie zaświadczeń o niezaleganiu z opłatami za media, na fundusz remontowy, itp, a także, czy nikt inny nie jest zameldowany w lokalu. Mieszkanie z rynku wtórnego może wymagać remontu. Jeśli nie mamy co do tego pewności, umówmy się na obejrzenie go z rzeczoznawcą, który wyceni ewentualne koszty - możemy, gdy są one dość znaczne, negocjować obniżenie ceny mieszkania. Warto też przejść się na spacer o różnych porach, aby przyjrzeć się okolicy i sąsiadom, jak też sprawdzić w urzędzie gminy (miasta) czy w okolicy nie są planowane żadne uciążliwe inwestycje. Jeżeli szukaj firmy przeprowadzkowej w Poznaniu sprawdź.

Nadesłał: publikacjeprr