Czas na wideokomunikację w e-biznesie
Co się stanie, gdy zmiksujemy ze sobą pomysł i dobry plan? Paulina Stępień z Kotlet.tv twierdzi, że to podstawowe składniki przepisu na biznes. Aby podchwycił, potrzebna jest jeszcze, niczym wisienka na torcie, skuteczna komunikacja z klientem. Najlepiej - wideokomunikacja. Czyli?
W momencie powstawania pierwszych blogów, ich autorom pewnie nawet się nie śniło, że z czasem mogą się stać źródłem utrzymania i zarobku. Głośne historie krążące wokół przedsiębiorczych e-pisarzy udowadniają jednak, że tego typu serwis można prowadzić nie tylko hobbistycznie. Dziś nie tylko blogi, ale także portale społecznościowe czy fora stały się miejscami, za pomocą których firmy zbliżają się do swoich klientów. Dzięki nim mogą poznawać indywidualne potrzeby odbiorców, a na ich podstawie budować oferty wręcz szyte na miarę.
Wiedzmy jednak, że komunikacja internetowa to nie tylko szansa, ale przede wszystkim ogromne wyzwanie. Dziś problemem nie jest przyciągnięcie klienta do marki, ale zatrzymanie jego uwagi na dłuższy czas i wypracowanie lojalnej więzi. Współczesny konsument to osoba wymagająca, świadoma swoich praw i ofert konkurencji. Zatem co może wpłynąć na efektywność naszego przekazu?
- Kreatywność, świeży pomysł i inwencja twórcza - wylicza Paulina Stępień: - Dziś marketingowiec to nie tylko doskonały strateg, ale także artysta, żeby nie powiedzieć - magik reżyserujący prawdziwy spektakl - dodaje.
Twórcy serwisu Kotlet.tv wiedzą, że do przygotowania oryginalnej przestrzeni dyskusyjnej potrzebne są nowe i mniej sztampowe narzędzia. Sama rozmowa na forum czy blogu zamieszczonym na stronie firmy może okazać się niewystarczająca. Nawet fotorelacja przestała być już tak atrakcyjna, jak jeszcze kilka lat temu. Odbiorcy przyzwyczajeni są bowiem do bardziej skomplikowanych obrazów i form aktywności.
Dzięki dużym wymaganiom klientów, dziś oprócz forów i blogów coraz większą popularnością cieszą się filmy wideo zamieszczane w sieci. I nie chodzi o teledyski w popularnych portalach społecznościowych, ale treści firmowe opakowane w taki sposób, by przyciągały widza i budowały lojalne przywiązanie do marki. Choć dla wielu to dopiero faza eksperymentu, są serwisy, jak Kotlet.tv, które publikację filmów wideo (przepisy kulinarne) zaczęły już kilka lat temu, by teraz wejść w kolejny etap rozwoju - na bieżąco kręcone, obrabiane i wrzucane na portal i media społecznościowe (m.in. fun page na Facebooku, YouTube) wideorelacje z podróży kulinarnej po zakątkach Europy. To pierwsza inicjatywa w Polsce organizowana z własnych środków na tak szeroką skalę - do tej pory działalność firm ograniczała się raczej do krótkich spotów promocyjnych lub informacyjnych. - Tworzenie takich projekcji za granicą, na żywo, bez studia, całego sztabu operatorów, wizażystów itp. to duże wyzwanie. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i poświęcić dwa miesiące na podróż w poszukiwaniu kulinarnych smaków Europy. Czy się opłaci? Już dziś odnotowujemy coraz większe zainteresowanie portalem, choć to, co dla nas najważniejsze to możliwość budowania bezpośrednich relacji z naszymi czytelnikami - tłumaczy Paulina Stępień.
Dziś wideorelacje stają się interesującą podstawą do dyskusji na tematy związane z działalnością firmy oraz oceny podejmowanych przez nią inicjatyw. Mogą być szczególnie atrakcyjne dla blogerów, redaktorów czy wydawców zainteresowanych nowymi aktywnościami możliwymi do realizowania w internecie, a poprzez system dodawania komentarzy - również dla innych użytkowników, którzy oczekują interakcji ze strony redakcji.
Czy wideorelacje okażą się idealną wisienką na torcie i przyniosą rewolucję w zakresie komunikacji z klientem? Czas pokaże. Być może to właśnie portal kulinarny stanie się prekursorem nowego menu w e-biznesie.