Czy będziemy pracować 13 godzin na dobę?
Rząd planuje wydłużenie czasu pracy nawet do 65 godzin tygodniowo, bez konieczności oddawania wolnego, pracownik musiałby się jednak na to zgodzić.
Jedynym ograniczeniem byłoby prawo pracownika do 11-godzinnego odpoczynku w ciągu doby i 35 godzin wolnego w ciągu tygodnia. "Rzeczpospolita" przypomina, że tej chwili zasadą jest 8-godzinny dzień pracy, 40-godzinna norma tygodniowa i maksymalnie 8 nadgodzin.
Po zmianach zatrudniony mógłby spędzać w pracy nawet 13 godzin dziennie. Jest to tak zwana klauzula opt-out, która pozwala znieść obowiązujące ograniczenia, jednak tylko wobec pracownika, który się na to zgodzi.
Jeśli odmówi, firma nie zwolni go z tego powodu. Według "Rzeczpospolitej", rząd proponuje również, by wydłużenie czasu pracy można było stosować wyłącznie do zatrudnionych na czas nieokreślony.
Nadesłał:
m_g11
|