Fascynujący Budapeszt
2011-06-20
Węgierska stolica o miano najpopularniejszej środkowo-europejskiej stolicy rywalizuje tylko z Pragą. Bogata historia, niezwykłe ukształtowanie terenu i wspaniałe zabytki – oto czym przyciąga Budapeszt turystów z całego świata.
Szczęśliwie, to prześliczne miasto położone jest całkiem niedaleko od Polski. Dlatego wycieczka do Budapesztu nie wymaga jakiś specjalnych przygotowań i dłuższego urlopu. Wystarczy weekend albo kilka dni wolnego. Można jechać autokarem albo polecieć samolotem. Bilety autobusowe oferuje wiele biur podróży, jeśli chodzi natomiast o loty samolotem, to poszczególni przewoźnicy mają co jakiś czas ciekawe promocje, można więc trafić na naprawdę tanie bilety. Niezaprzeczalnym symbolem Budapesztu jest budynek Parlamentu. To neogotycka budowla o długości 268 m., ze wspaniałą kopułą i zębatą fasadą, którą dodatkowo zdobią jeszcze figurki byłych węgierskich władców. Ponadto w Budapeszcie wyróżnia się też Wzgórze Zamkowe, na którym Zamek Królewski, stara zabudowa, zabytkowe baszty, rezydencje i pałace tworzą bardzo piękny, mały układ urbanistyczny. Budapeszt zaskakuje również wieloma niestandardowymi atrakcjami. Są tam ruiny starożytnego miasta Aquincum, nazywane „węgierskimi Pompejami”, Wielka Synagoga, największa synagoga na świecie czy też niespotykane nigdzie indziej jaskinie i źródła termalne. Wszyscy, dla których podróż do Budapesztu będzie pierwszą wycieczką na terytorium Węgier powinni pamiętać o tym, że węgierski to język bardzo skomplikowany i każda próba porozumienia się w nim może nastręczyć nie lada problemów. Wiadomo, że każdy turysta za punkt honoru stawia sobie nauczenie się kilku słów czy zwrotów w języku kraju, który właśnie odwiedza, ale na węgierskim mogą polec nawet ci najbardziej ambitni.
Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wasze komentarze (0):
