Jak lepiej zarządzać sobą w czasie, cz. I
Jak lepiej zarządzać sobą w czasie. Pierwsza część cyklu
Artykuł przygotowany dzięki specjalistom z kancelaria prawna Malinowski.
W tym szaleństwie jest metoda
A właściwie wiele metod. Jak wspomnieliśmy w ostatnim artykule (link), podstawową kwestią jest motywacja. Wszystkie techniki organizacyjne są wtórne wobec niej. Jeśli wiesz już, że możesz osiągnąć perfekcję w zarządzaniu swoim czasem, pora wdrożyć zachowania, które Ci w tym pomogą.
Krucjata przeciwko lenistwu
Lenistwo zwane jest fachowo prokrastynacją, ale nie będziemy się tutaj zajmować przemądrzałym słownikiem. Wszyscy doskonale wiemy z czym się wiążę: z odkładaniem spraw na świętego Dygdy, zaniedbywaniem obowiązków i wybieraniem narcystycznych przyjemności zamiast pracy. Trzeba przyznać, że umysł jest niezwykle kreatywny w wymyślaniu wymówek, jednak okiełznanie go to nie taki wielki problem, jak się wydaje. Dlaczego? Ponieważ nie jesteś swoim umysłem. Umysł to tylko program, składający się z instrukcji w postaci myśli. Odpowiednie instrukcje gwarantują sukces. Jak przygotować skuteczne myśli, które będą motywować Cię do pracy?
Myśl o warunkach, a nie samych działaniach
Jeśli zamiast obiecywać sobie, że zaczniesz o danej godzinie pracę, którą długo odwlekasz, postanowisz przygotować sobie warunki do tej pracy, będziesz mniej o niej myślał, a tym samym przestaniesz się zadręczać. Powiedzmy, że jesteś przedstawicielem handlowym i musisz wykonać kilka telefonów do wyjątkowo trudnych klientów. Na samą myśli o czekających Cię rozmowach ogarnia Cię zniechęcenie. Spróbuj stworzyć sobie pomyślne warunki do tego zadania. Nie myśl: zacznę dzwonić o 15.00. Ustal sobie, że o 15.00 posprzątasz na biurku, jeszcze raz przejrzysz materiały o ofercie, którą masz przedstawiać, wyłączysz wszystkie przeszkadzajki i przeczytasz artykuł o radzeniu sobie z trudnym klientem. Są to czynności poprzedzające właściwe zadanie i łatwiej się do nich zabrać, ale ich wykonanie przyniesie Ci poczucie, że działasz w zgodzie z planem. Zadowolony z siebie stworzysz atmosferę sprzyjającą właściwej pracy. Zrobiłeś wszystko co trzeba, nie zostało Ci nic innego, jak tylko dzwonić.
Powyższa metoda, chociaż wydaje się banalna, jest naprawdę skuteczna. Planowanie przygotowań, a nie samej pracy, pozwala wyrwać Cię z impasu. Pomyśl o jednym z czekających Cię zadań i zaplanuj sobie optymalne warunki do jego realizacji już dzisiaj!
Nadesłał:
Daniel Getsiński
|