Jak szybko i bez wysiłku przygotować taras do sezonu?
Gdy robi się cieplej, kierujemy kroki na taras. Chcemy korzystać z uroków lata!Ale najpierw warto sam taras doprowadzić do idealnego stanu. Dzięki praktycznym radom eksperta z z firmy DLH – specjalisty od tarasów drewnianych i kompozytowych – nawet porządki staną się czystą przyjemnością!
Wszystkie te zadania oczywiście można oddać w ręce profesjonalistów. Ale czy na pewno warto? Trochę ruchu na świeżym powietrzu każdemu dobrze zrobi. Co nie mniej ważne, troszcząc się o dom budujemy relację ze swoją przestrzenią – właśnie w ten sposób staje się ona naszym własnym miejscem na ziemi. Nie bez znaczenia są korzyści dla portfela. A największą nagrodą jest satysfakcja z dobrze wykonanej pracy.
Zaczynamy od zamiatania
Przygotowanie tarasu do sezonu wielu osobom kojarzy się z olejowaniem desek. Słusznie! Rzecz jasna, gdy mówimy o drewnie naturalnym. Ale bez względu na rodzaj desek (z drewna litego czy z kompozytu), wcześniej trzeba wykonać gruntowne porządki. Zaczynamy od usunięcia z tarasu mebli, donic i wszelkich akcesoriów. Dzięki temu będziemy mieli dobry dostęp do całej posadzki. Następnie zamiatamy taras miotłą lub suchą szczotką. W ten sposób usuniemy liście, zalegający piasek czy suche błoto i zapewnimy sobie pole do dalszych działań.
Myjemy deski do czysta
Zamiatanie nie usunie trwalszych zabrudzeń, choćby przyklejonego pyłu, dlatego krok drugi to mycie tarasu. Dlaczego jest ważne? – Olej lub impregnat nałożony na zabrudzenia tylko podkreśliłby obecność plam, a do tego sam szybko zacząłby się łuszczyć – przestrzega ekspert DLH. Sięgamy więc po wodę – czystą albo z dodatkiem odpowiedniego środka czyszczącego, który odtłuści deski. Oporne zanieczyszczenia usuwamy twardą szczotką lub o myjką ciśnieniową. Ale uwaga! Mycie pod ciśnieniem dobrze służy deskom kompozytowym, natomiast w przypadku tarasów z drewna naturalnego należy obniżyć ciśnienie wody. Dotyczy to zwłaszcza drewna iglastego, jak świerk czy modrzew. W każdym przypadku działanie myjki należy sprawdzić na niewielkim, mało widocznym fragmencie tarasu. Dodajmy, że drobne tłuste plamy z desek kompozytowych można zetrzeć papierem ściernym, koniecznie wzdłuż deski, nigdy w poprzek. Kompozytu nie wolno czyścić rozpuszczalnikami.
Weryfikujemy stan tarasu
Po tym gruntownym czyszczeniu warto uważnie przyjrzeć się tarasowi. Kluczowe znaczenie ma zarówno aspekt techniczny, jak i estetyczny. Czy deski lub legary nie noszą żadnych śladów uszkodzeń czy mocowania nadal wyglądają tak samo solidnie? – W razie wątpliwości, najlepiej zwrócić się o profesjonalną ocenę stanu technicznego przez wyspecjalizowaną firmę – radzi ekspert DLH.
Wykonujemy olejowanie albo impregnację
Gdy zakończymy czyszczenie, a deski wyschną, można przystąpić do ostatniej fazy przygotowania tarasu do wiosny. W przypadku desek naturalnych jest to olejowanie. – Oleje dostępne są w bogatej gamie odcieni – zwraca uwagę ekspert DLH. – Do zabezpieczania świerku oraz modrzewia syberyjskiego najczęściej wykorzystuje się preparaty bezbarwne. Sprawdzą się tu jednak również środki koloryzujące, którymi można podkreślić naturalny kolor desek, skorygować go lub nawet wyraźnie zmienić – zaznacza. Naturalne drewno pod wpływem czynników atmosferycznych pokrywa się bowiem z wierzchu srebrzystą patyną. – Ten proces nie pogarsza parametrów technicznych desek ani nie przyczynia się do biologicznego starzenia się materiału. Można mu jednak przeciwdziałać właśnie olejowaniem. Co więcej, da się też przywrócić spatynowanym deskom ich pierwotny odcień. Służą do tego odpowiednie preparaty o działaniu żrącym – wyjaśnia ekspert DLH. Warto w tym miejscu podkreślić, że przed powstawaniem patyny najlepiej chronią oleje z dodatkiem pigmentów. Składniki te zatrzymują na sobie promieniowanie UV, a tym samym spowalniają proces utleniania się samego drewna.
A co z kompozytem? Ten nie pokrywa się patyną, ale pod wpływem promieniowania UV może ulegać dekoloryzacji. Aby wyrównać barwę, warto sięgnąć po odpowiednie preparaty impregnujące jak choćby iProtect – Środek Do Konserwacji i Pielęgnacji WPC marki DLH. Jest to bezbarwna emulsja oparta na naturalnych woskach i olejach. Tworzy cienką powłokę, która pomaga zachować na dłużej pierwotny odcień desek, a zarazem zapobiega osadzaniu się zabrudzeń oraz wnikaniu płynów mogących powodować plamy. Wszystko po to, by przyjemności korzystania z tarasu nie zmąciła proza życia!
Po dodatkowe informacje na temat budowy i utrzymania tarasu z różnego rodzaju materiałów, a także doboru specjalistycznych preparatów do konserwacji i pielęgnacji tarasu, warto zajrzeć na stronę www firmy DLH.
Nadesłał:
ola@hshpr.pl
|