Gdyby koparko-ładowarki kupowało się tak, jak kupuje się bułki w sklepie, nie byłoby problemu. Tak jednak nie jest. Zarówno ze względu za cenę jak i sposób wykorzystania tych maszyn. Co w tym wszystkim najważniejsze? Żeby się nie pogubić i ściśle trzymać wyznaczonego wcześniej planu.

Przeanalizować swoje potrzeby

Jeśli ktoś nie wie, od czego zacząć wybór koparko-ładowarki, powinien przede wszystkim przemyśleć swoje potrzeby. Dokładna ich analiza pozwoli lepiej dopasować sprzęt. Co oczywiście wymaga pewnej pracy intelektualnej. Ale przecież nikt nie powiedział, że będzie łatwo.

O czym pomyśleć? Na przykład o przewidywanej wielkości ładunku. Albo o intensywności wykorzystania koparko-ładowarki. Opcji jest tak wiele, jak sposobów wykorzystania takiego sprzętu.

Wybrać kupno lub wynajem

Kolejną kwestią, nad którą warto się zastanowić jest to, czy koparko-ładowarki kupować czy wynajmować. Wiele zależy od przemyśleń z punktu pierwszego. Kto takiego sprzętu będzie używał niewiele, ten może wybrać wynajem. Kto planuje intensywne wykorzystanie, będzie bardziej skłonny ku opcji kupna.

Inna sprawa, że dla wielu firm atrakcyjną formą wejścia w posiadanie koparko-ładowarki może być leasing. Ta forma także przewidziana jest dla tych, którzy używają urządzeń więcej, ma jednak wiele zalet, które warto rozważyć.

Wybrać właściwy zasięg ramion

Bezpośrednio z analizy potrzeby wynika kwestia zasięgi i pojemności ramion. W pierwszym wypadku rzecz sprowadza się do warunków, w jakich koparko-ładowarki będą pracować. W drugim – ich całkowitej objętości. Kto spodziewa się, że będzie wykorzystywał koparko-ładowarki do załadunku dużych ilości ziemi, powinien wybrać takie z większą łyżką. Kto będzie używał ich np. do odgruzowywania, może zdecydować się na nieco mniejsze.

To kolejny element, który może wpływać na ostateczną decyzję. Może też decydować o kosztach zakupu czy leasingu. Podobnie, jak kolejny element, który warto rozważyć.

Zdecydować o napędzie

Chodzi oczywiście o to, czym będą koparko-ładowarki napędzane. Czy silnikami działającymi na olej napędowy czy benzynę. A może elektrycznymi? Od tej decyzji zależy bardzo wiele. Po pierwsze koszty eksploatacji urządzenia, po drugie – jego czas pracy.

W większości sytuacji najlepszą opcją są koparko-ładowarki napędzane silnikami diesla. One zresztą dominują w ofercie i na placach budów. Co nie znaczy, że zawsze jest to opcja najlepsza i jedyna. Mogą się zdarzyć sytuacje, w której lepiej sprawdzą się inne koparko-ładowarki.