Jakie suknie ślubne?


Jakie suknie ślubne?
2012-02-09
Wesele zaplanowane, sala wynajęta, zespół zamówiony. Została tylko suknia dla panny młodej. Czyli jedna z najtrudniejszych pozycji na liście zadań do wykonania przed ślubem. Jak ją wybierać?

Można iść torem tradycyjnym i wybierać suknie ślubne w kolorze białym, długie i stonowane. A można zaszaleć i sięgnąć po modele znacznie odważniejsze. A także w wielu różnych kolorach. Jak kto chce, pod warunkiem, że ma świadomość tego, na co się porywa. I ile to wszystko będzie kosztować.

Nowa, używana czy z wypożyczalni?

Dla większości przygotowujących się do ślubu kobiet symbolem oszczędności, a może i skąpstwa będzie nie Poznań, a suknie ślubne – używane i z wypożyczalni. Jeśli tylko mają taką możliwość, kupują nową. Prosto z salonu albo od krawca.

Tyle tylko, że tak naprawdę nowe suknie ślubne to wydatek, który można spisać na straty. Raczej nie należy liczyć na to, że będzie można je odsprzedać. Dlaczego? Z tego samego powodu, dla którego wybór padł na suknię nową, a nie używaną – nikt nie chce nosić ubrania po kimś.

Komu jednak zależy na racjonalnym gospodarowaniu pieniędzmi (i niekoniecznie jego miejscem pochodzenia jest Poznań), może rozważyć kupno sukni używanej. Przygotowujące się do ślubu kobiety mogą znaleźć sporo ciekawych propozycji w komisach. Także tych z wyższej półki – tyle, że znacznie tańszych.

Biała, a może inna?

Przyjęło się uważać, że jeśli suknie ślubne, to tylko białe. I rzeczywiście, taki kolor ma dość poważne uzasadnienie. Chodzi przede wszystkim o symbol czystości i niewinności. Ale też o tradycję, która w Polsce niemal wymaga białej sukni od panny młodej. Bez niej wesele niemal nie może się odbyć.

Czy jednak można od niej odejść? Odważne panny młode – na pewno. Na nie czekają suknie ślubne w rozmaitych barwach. Kremowe i beżowe, niebieskie i różowe, zielone i kremowe. Do wyboru, do koloru. Z reguły jednak stonowanych i pastelowych. Tak, na wszelki wypadek, żeby nie razić tradycji.

Warto też pamiętać o tym, że takie suknie ślubne może być łatwiej sprzedać niż te tradycyjne. Paradoks? Być może, ale to produkt nietypowy. I jako taki może znaleźć amatorki, które zdecydują się na kupno sukni używanej, ale za to bardziej oryginalnej i dużo tańszej.

Krótka, długa, śmiała?

Podobne rozważania można snuć w związku z krojem sukni. To bardzo ważne, ponieważ wpływa na samopoczucie panny młodej. A od tego zależy to, czy wesele będzie udane, czy nie. Dlatego każda przygotowująca się do ślubu kobieta powinna dopasować styl sukni do siebie.

W przypadku krótkich lub śmiałych sukien można mówić o podobnej sytuacji, jak w przypadku sukien różnokolorowych. Sprawdzą się u odważnych kobiet. I jest szansa, że zaliczą więcej niż jedno wesele, ponieważ nietypowy krój może przyciągnąć chętne do kupna.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że takie suknie mogą spotkać się z niechęcią ze strony konserwatywnej rodziny. Jeśli jednak komuś zależy na tym, żeby wesele było udane, może ryzykować.


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

sbart

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl