Madonna. The MDNA na Narodowym


Madonna. The MDNA na Narodowym
2012-07-26
Lada dzień na Stadionie Narodowym w Warszawie wystąpi Madonna. Warto przypomnieć nieco sylwetkę tej dla wielu kontrowersyjnej artystki.

Królowa muzyki pop wystąpi w Warszawie w ramach trasy koncertowej The MDNA Tour. Artystka promuje swój najnowszy album zatytułowany „MDNA”. Tournée odbywa się w 26 europejskich państwach. 1 sierpnia koncert odbędzie się w Warszawie. Status Madonny jako najlepszej koncertującej artystki potwierdziła trasa “Sticky&Sweet”: najbardziej widowiskowe show, największa publiczność, największe dochody (408 mln dolarów), czyli same naj – tak w skrócie można podsumować trasę 2008 – 2009. Wtedy także nie zabrakło królowej pop w Polsce. Wystąpiła na warszawskim lotnisku Bemowo. Jej koncert obejrzało ok. 79 tysięcy osób.

Jaki będzie koncert Madonny na Stadionie Narodowym? Z pewnością efektowny, jak każdy. Spektakularności doda mu na pewno także miejsce, czyli największa polska arena sportowa. Znając także sceniczny image artystki, wcale nie jest wykluczone, że na scenie nie obejdzie się bez skandalu. Choć jak wiadomo, dla wielu polskich przedstawicieli środowisk kombatanckich i prawicowych sam występ datowany na 1 sierpnia, czyli w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego już jest skandalem i prowokacją.

Urodzona artystka

Madonna Louise Veronica Ciccone przyszła na świat w 1958 w Bay City w stanie Michigan. W latach 70 wyjechała do Nowego Yorku, by tam robić karierę. Zaczynała od tańca nowoczesnego, ale szybko zamieniła go na muzykę. Pod koniec lat 70 i na początku 80 śpiewała w dwóch zespołach, by w roku 1982 rozpocząć karierę solową. Rok później wydała swój pierwszy album zatytułowany Madonna. Od tego momentu jej kariera nabrała niesamowitego tempa. Single Madonny zajmowały pierwsze miejsca list przebojów i odnosiły ogromne sukcesy sprzedażowe. Wydany w 1984 album Like a Virgin zrobił z Madonny gwiazdę rozpoznawalną na całym świecie. Rozwój muzyki pop to przede wszystkim jej zasługa. Nie mało miała ich także jeśli idzie o modę (lata 80), ale przede wszystkim jeśli chodzi o pojęcie koncertu i teledysku – sposób ich rozumienia i organizacji zmienił się dzięki wyznaczeniu przez Madonnę nowych trendów. Artystka ma na swoim koncie także role filmowe (m.in. Evita) oraz epizod reżyserski.  

Wieczna skandalistka

Madonna jest znana z tego, że - mówiąc najdelikatniej – lubi zaskakiwać. Przy okazji singla „Like a Virgin”, który przez sześć tygodni z rzędu nie schodził ze szczytu amerykańskiej listy przebojów Billboard Hot 100 nie obyło się bez kontrowersji. Stowarzyszenia rodzinne domagały się zakazu emisji teledysku, który według nich epatował seksem i dezawuował tradycyjne, rodzinne wartości. Jeszcze większe kontrowersje wywołało wykonanie tego utworu przez piosenkarkę podczas gali MTV Video Music Avards w 1984 roku. Madonna przyodziana w suknię ślubną i pasek z napisem Boy Toy zaśpiewała „Like a Virgin” na wielkim torcie i zmysłowo „tarzała” się po scenie. Przypomnijmy, że były to lata 80 ubiegłego wieku.

Ale nie mało zamieszania wywołuje podczas tegorocznej trasy koncertowej, w ramach której zawita także do Polski: na telebimach za artystką pojawiają się symbole religijne i…swastyka. Publiczność może zobaczyć zdjęcia Aleksandra Łukaszenki, Benedykta XVI, Adolfa Hitlera czy francuskiej polityk z prawicowego Frontu Narodowego, kandydatki na fotel prezydenta Francji Marine Le Pen z wyrysowaną na czole swastyką.               

W Polsce protestują

Kolejny raz kontrowersje w Polsce wzbudza data koncertu, czyli 1 sierpnia, to jest rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Warto przypomnieć, że ostatni koncert Madonny nad Wisłą odbył się 15 sierpnia 2009, czyli w dniu, kiedy przypada święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ważny dzień dla katolików. Pseudonim artystki, oraz data koncertu, wśród niektórych prawicowych środowisk trzy lata temu odebrane zostały jako prowokacja. Komitet Obrony Wiary i Tradycji Narodowych "Pro Polonia" starał się zablokować koncert, wysyłając m.in. do prezydent Warszawy listy protestacyjne. W tym roku również nie obyło się bez protestów, w których brali udział m.in. przedstawiciele powstańców warszawskich oraz katolickie stowarzyszenie „Krucjata Młodych”. Ci ostatni zorganizowali w Internecie akcję „Nie idę na koncert Madonny!”, która miała na celu zebranie 100 tysięcy podpisów osób przeciwnych koncertowi i wysłanie ich do prezydent Warszawy. Jednak 16 lipca odbyło się spotkanie w Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie władze miasta, organizator koncertu oraz przedstawiciele powstańców warszawskich zawarli kompromis: strony ustaliły, że tuż przed koncertem Madonny na telebimach na Stadionie Narodowym wyświetlony zostanie 2,5 minutowy film – kompilacja zdjęć m.in. z Powstania Warszawskiego. 

Muzyczny styl

Wielu profesjonalnych znawców muzyki podkreśla, że powodem sukcesu Madonny nie jest talent wokalny, muzyczny, taneczny czy pisarski, ponieważ cechy te u Madonny pozostawiają wiele do życzenia. Robert Grant, autor książki Contemporary Strategy Analysis z 2005 roku uważa, że swą popularność królowa pop zawdzięcza m.in. osobistymi relacjami z ludźmi z show-biznesu. Obserwatorzy rynku muzycznego podkreślają także, że Madonna o wiele lepiej śpiewa w studio, niż na koncertach. Wielu krytyków jej muzykę określa jako lekką i przyjemną, nie dla wybrednego słuchacza, a teksty jako wręcz banalne.

Muzyczny styl Madonny przez lata ewaluował. Początki kariery to proste, wpadające w ucho melodie, nieco dziecinny głos i muzyka podążająca za trendami. Koniec lat 80 i początek 90 to starania artystki, by trafić do dojrzalszych słuchaczy. W jej muzyce zaczynają pojawiać się elementy R&B czy gospel. Charakterystyczne dla tego okresu twórczości Madonny jest świadomie zmieniająca się barwa głosu, na bardziej poważną, a teksty na bardziej osobiste.

Spektakularne show 

Koncerty Madonny to prawdziwe widowiska artystyczne. Od samego początku artystka na nich urzeka. Pierwsza trasa koncertowa The Virgin Tour z 1985 została przyjęta pozytywnie przez krytyków. Trasa ta miała także duże przełożenie na nastolatki, które na koncerty przychodziły ubrane w podobnych strojach co ich idolka. W trakcie muzycznego show nie rzadkie były sytuacje zwracania uwagi Madonny na stereotypowe myślenie o roli kobiety. Artystka, jak sama podkreślała, chciała w ten sposób zaznaczyć, że kobiety mogą iść w życiu innymi niż tradycyjne ścieżki.

Każda jej trasa koncertowa niesie za sobą ogromny ładunek emocjonalny łączący się z jakimś przesłaniem. W tegorocznej The MDNA Tour jest to nawoływanie o pokój na świecie, choć koncert w Tel Awiwie ze swastyką w tle i karabinem wycelowanym przez artystkę w publiczność wielu określa jako przeciwieństwo przesłania na rzecz pokoju.

Widowiska Madonny przyciągające rzesze fanów są jednymi z najbardziej dochodowych na świecie, nie dziwi zatem fakt ogromnego budżetu przeznaczanego na tę swoistą machinę logistyczną związaną z przygotowaniami. – Artyści tego formatu przyjeżdżają z setkami ludzi, specjalistów od imprez na masową skalę. W trasie Madonna podróżuje z ok. 200 współpracownikami. Na miejscu tworzą jakby państwo w państwie. Przygotowanie tego typu show to nie lada wyczyn: największa scena, mnóstwo najnowocześniejszego i najdroższego sprzętu oświetleniowego i nagłośnieniowego. Praca nad przygotowaniem sceny pod występ artystki trwa kilka dni. Na tegorocznym turnee promującym najnowszy album Madonny publiczność zobaczy największe telebimy jakie przygotowano z myślą o show w ogóle. Sama scena mierzy około 70/40/26 metrów. Nad głową artystki będzie nadmuchiwany dach, który jest bardziej bezpieczny od standardowego  – podkreśla Michał Filipowski z firmy Pro Lighting – Prosklep, specjalista od urządzeń oświetleniowych, didżejskich  i nagłośnieniowych.

Najdroższy DJ na świecie

Madonnie podczas tegorocznej The MDNA Tour towarzyszy Paul Oakenfold, brytyjski producent muzyczny i jeden z najdroższych DJ-ów na świecie. - Występ tego DJ-a wspólnie z Madonną podkreśla rangę najnowszej trasy koncertowej. Oakenfold to DJ-ska sława. Występuje na najlepszych światowych festiwalach i nocnych klubach. Współpracował nie tylko z takimi sławami jak Madonna, ale także U2, Depeche Mode, The Cure. Na swoim koncie ma tytuł Ibizy Stanów Zjednoczonych. DJ Magazine dwa razy wybrał go najlepszym DJ-em świata. Jest autorem ścieżki dźwiękowej do filmów Kod Dostępu czy Matrix-Reaktywacja – podkreśla Michał Filipowski z Pro Lighting.

Królowa jest tylko jedna

Według różnych szacunków, pod koniec 2008 roku wokalistka sprzedała ok. 200 mln. egzemplarzy swoich płyt. Magazyn Rolling Stone uznał ją za jedną z największych artystek pop w historii. W 2008 roku magazyn Billboard dał jej drugie miejsce na liście najlepszych artystów w historii (za The Beatles). Madonna znalazła się w wydanej przez Ladies Home Journal w 1998 roku książce pt. „100 najważniejszych kobiet XX wieku”. W 2003 roku magazyn People umieścił ją na siódmej pozycji na liście 200 największych ikon popkultury  w historii. Przez trzydzieści lat nadal wyznacza trendy w popkulturze. Niektórzy podkreślają, że dzięki umiejętnemu zmienianiu wizerunku przy tworzeniu i promocji kolejnych swoich albumów. Królowa pop jest jednocześnie uważana za wzór businesswoman, która potrafiła tak obracać swoim biznesem, by pierwsze dziesięć lat kariery przekuć na 1,2 mld dolarów na swoim koncie. Madonna rozpoczęła rewolucję w muzyce, teledysku i koncertach, ale także rewolucję kobiet w muzyce.

Tematyka cielesności zaczęła być inaczej pojmowana od czasu jej pierwszych wielkich koncertów, to m.in. dzięki nim zaczęto inaczej postrzegać temat seksualności. Była i nadal jest inspiracją dla innych artystów. Wątpliwe, czy ktoś by kiedyś usłyszał o takich wykonawczyniach jak Pink, Lady Gaga, Spice Girls czy Kylie Minogue gdyby nie Madonna. Myśląc o mężczyźnie jako ikonie popkultury, widzimy Michaela Jacksona. Myśląc o kobiecie, widzimy Madonnę. Ten pierwszy odszedł już z tego świata. Została tylko ona. Lada dzień pojawi się w Polsce. 


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

StartBull

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl