Miejscowe ogrzewacze pomieszczeń – czy podzielą los samochodów spalinowych?
Na użytkowników i zwolenników samochodów spalinowych padł blady strach – Unia Europejska wprowadziła zakaz ich rejestracji po 2035 roku, a producenci, jeden po drugim, informowali, że przestają produkować auta spalinowe na rzecz elektrycznych.
Tak było jeszcze kilka miesięcy temu lecz teraz – zdaje się, że rynek zweryfikował podejście polityków i producentów. Otóż coraz więcej firm informuje, że przywracają do życia modele spalinowe lub opóźniają pełną elektryfikację gamy, a Unia Europejska rozważa przesunięcie zakazu rejestracji aut spalinowych na rok 2040. Ale zaraz – jak to się ma do miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń? Pierwsze konsultacje społeczne Pierwszym etapem wprowadzenia każdej zmiany są konsultacje społeczne. Uwagi, zgłaszane do 14 grudnia 2023, miały przyczynić się do opracowania kształtu przepisów zaproponowanych ostatecznie przez Komisję Europejską. Na tę okazję Kampania Drewno – Pozytywna Energia przygotowała propozycję uwag oraz instrukcję ich zamieszczenia na unijnych stronach. Preambuła propozycji brzmiała: Co na to obywatele? Konsultacji społecznych ciąg dalszy Program Czyste Powietrze kontra kominki i kotły Konsultacje owe dotyczyły bowiem projektu zmian w Programie Czyste Powietrze. W skrócie – jeśli obywatel chciałby uzyskać dotację na termomodernizację budynku, którym posiada miejscowy ogrzewacz pomieszczeń – musiałby go trwale odłączyć, czyli de facto zdemontować. Przyszłość kominków w UE i Polsce? Widać płomyk nadziei Podsumowując dotychczasowe informacje można mieć wrażenie, że polski rząd w stosunku do miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń zachowuje się podobnie, jak UE w stosunku do samochodów spalinowych – beneficjenci Programu Czyste Powietrze mieli być zmuszeni do ich odinstalowania, ale, według zapewnień ministra, jednak nie będą. Otwartymi, w przypadku zarówno PCzP i Ekoprojektu pozostają jednak następujące kwestie: - Czy NFOŚiGW dotrzyma obietnic i wykreśli z nowego Programu Czyste Powietrze wszystkie zapisy dyskryminujące kominki - Kiedy zostaną wznowione unijne prace nad nowym ekoprojektem dla miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń i jakie będzie w tej sprawie stanowisko polskiego rządu.
Zaostrzenie wymagań Ekoprojektu dla miejscowych ogrzewaczy na biomasę drzewną jest nieuzasadnione, gdyż przyniosło by więcej szkody niż pożytku w zakresie zrównoważonego rozwoju. Najogólniej mówiąc, urządzenia spełniające obecne wymagania są na tyle nowoczesne i dopracowane, że ich znikome emisje nie mają istotnego wpływu na zanieczyszczenie powietrza oraz ludzkie zdrowie. Wniosek ostateczny to przyjęcie jednego z możliwych scenariuszy polegającego na „Pozostawieniu Rozporządzenia 2015/1185 bez dalszych zmian” – zapewniają eksperci DPE. Na pierwszej komisji sejmowej w tej sprawie wśród pytań z sali przewijało się jedno zagadnienie – niestety strona rządowa po dziś dzień nie potrafi wskazać zainteresowanym osoby lub departamentu odpowiedzialnego za polskie stanowisko w sprawie zmian w Ekoprojekcie. Co za tym idzie branża nie uzyskała również jasnych informacji co do stanowiska Polski w tej sprawie. Brak uwzględnienia stanowiska społeczeństwa z konsultacji spowodował jeszcze większy opór w Europie i KE musiała zawiesić prace nad nowym rozporządzeniem.
Komisja Europejska zaprezentowała statystyki zgłaszanych uwag, których analiza daje ciekawe wnioski. Najaktywniejszym krajem Europy okazała się… Polska (245 głosów czyli 46% wszystkich z UE). To ponad 2 razy więcej niż drugie Niemcy (107 głosów, 20% całości) i ponad 5 razy więcej niż trzecia Austria (45 głosów, 9% całości). Liczyły się jeszcze Belgia (25), Niderlandy (23) i Włochy (18).
Pierwsze konsultacje pokazały ogromny potencjał społeczny, jaki zebrała Kampania DPE w Polsce. Jest to efekt kilkuletniej pracy u podstaw. W trakcie tych konsultacji DPE nawiązała bliższą współpracę z o wiele większymi od siebie CEFACD, HKI, VUEKO czy Bioenergy Europe, które tak naprawdę poinformowały Polaków o planowanych zmianach przepisów w Unii Europejskiej. Oczywiście wszystkie te organizacje oraz wielu ich członków przekazało merytoryczne uwagi. Warto te możliwości wykorzystać, a potrzebna jest do tego jeszcze większa aktywność i współpraca ze wspomnianymi organizacjami europejskimi, będącymi znacznie bliżej Brukseli – zauważa Wojciech Perek, ekspert kampanii DPE.
To jednak nie przeszkodziło politykom, tym razem krajowym, w przeprowadzeniu kolejnego „zamachu” na miejscowe ogrzewacze pomieszczeń. Otóż pod koniec grudnia 2024 rozpisane zostały kolejne konsultacje społeczne, które zaowocowały prawdziwą burzą w branży.
Pomijając fakt, że w projekcie zmian nie określono kto miałby się tym zająć i podpisać się pod protokołem odłączenia urządzenia od instalacji, to również nie uwzględniono głosu społecznego z konsultacji i zaproponowano projekt ekstremalnie zaostrzonych wymagań.
Stąd też dwukrotnie zwołana została komisja sejmowa z udziałem przedstawicieli branży kominkowej, zduńskiej i kominiarskiej.
Generalnie po pierwszej komisji sejmowej pojawiało się więcej pytań niż odpowiedzi. Jednak w trakcie drugiego spotkania, 5 marca 2025 Minister Bolesta zapewnił, że wycofuje wszelkie zamiany dotyczące kominków w nowym regulaminie Programu Czyste Powietrze i wraca do poprzednich zapisów, które nie zabraniały beneficjentom posiadania i instalowania kominków. Ustne, chociaż publiczne zapewnienia Ministra spotkały się jednak z ostrożnym podejściem, a wręcz jawnie okazywanym brakiem zaufania obecnych na posiedzeniu komisji przedstawicieli branży kominkowej i zduńskiej. Trudno się dziwić ponieważ na 4 tygodnie przed planowanym wznowieniem Programu NFOŚiGW oraz MKiS nie przedstawiły jeszcze nowego regulaminu – podsumowuje Wojciech Perek, po czym dodaje:
Warto podkreślić, że przedstawiciele MKiS pytani o stanowisko ministerstwa i polskiego rządu w konsultacjach unijnych dotyczących rewizji rozporządzenia Ekoprojekt w sprawie miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń nadal nie byli w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. Wydaje się, że ministerstwa wciąż nie mogą uzgodnić między sobą, które z nich jest właściwe w tej sprawie.
Sprawa miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń, to nie tylko przyszłość tysięcy osób zatrudnionych w branży. Ogrzewanie drewnem kawałkowym jest alternatywą dla prądu lub gazu. Coraz więcej właścicieli budynków jednorodzinnych decyduje się na ten sposób ogrzewania ze względów ekonomicznych oraz bezpieczeństwa energetyczne w razie awarii sieci przesyłowych. Ponadto w grę wchodzą zapisy prawa budowlanego - jeśli w projekcie budynku nie ma komina, to aby go zbudować wystarczy zwykłe zgłoszenie do nadzoru budowlanego. W przypadku braku sprzeciwu urzędu w ciągu 2 tygodni od zgłoszenia można przystąpić do budowy. Często niestety zdarza się, że urzędnicy odmawiają udzielenia pozwolenia na budowę jeśli… tak – jeśli w projekcie jest komin – konkluduje ekspert DPE.
Nadesłał:
Piotr Czerniejewski
|