Kiedy odstawić smoczek?

Tak naprawdę nie ma określonego z góry odpowiedniego czasu na pożegnanie ze smoczkiem. Specjaliści uważają, że powinniśmy to zrobić mniej więcej około 1 roku życia maluszka. Jest to optymalny czas, w którym smoczek powinien być odstawiony z powodów zdrowotnych. Im dłużej smoczek będzie ssany przez nasze dziecko, tym większe jest prawdopodobieństwo, że nabawi się ono wad zgryzu i będzie miało problemy z prawidłową mową. Może pojawić się seplenienie, a ponadto dzieci, które ssą smoczek długo, z reguły późno zaczynają mówić. Ssanie smoczka sprzyja również rozwojowi próchnicy. Te wszystkie względy przemawiają za tym, aby jak najwcześniej starać się odstawić smoczek. Oczywiście nie jest pewne, że Twoje dziecko na pewno nabawi się wad zgryzu ora próchnicy, jeśli tylko będzie długo ssać smoczek. Jest to jednak bardzo prawdopodobne i dlatego też powinniśmy eliminować takie ryzyko.

Jak odstawić smoczek?

Pożegnanie ze smoczkiem powinno być dokładnie zaplanowane i przemyślane. Ważne, aby nie zafundować naszemu dziecku traumy. Odstawienie smoczka zawsze będzie się wiązać z pewnymi trudnościami i jest to raczej nieuniknione. Warto jednak jak najbardziej je zminimalizować, abyśmy nie zestresowali się zarówno my, jak i nasz maluszek. Niektórzy wolą przeprowadzić proces odstawiania smoczka wcześniej, kiedy dziecko nie jest jeszcze do końca świadome tego, co je otacza. Być może jest to łatwiejszy sposób, niektórzy jednak twierdzą wręcz odwrotnie – starszemu dziecku można więcej wytłumaczyć i na spokojnie przeżyć pożegnanie ze smoczkiem. Ważne jest przede wszystkim to, aby nie zabierać  się za odstawianie smoczka w okresie z jakiegoś powodu trudnym dla naszego dziecka. Nie róbmy tego więc w okresie choroby, przeprowadzki, wyjazdu. Pozwólmy, aby nasz maluch nie odczuwał dodatkowego stresu – w końcu odstawienie smoczka to już nie lada wyzwanie. Świetnym rozwiązaniem jest „wymienienie” smoczka na coś innego, na przykład na wymarzoną zabawkę naszego malucha. Niektórzy rodzice proponują dziecku, że może ono „kupić” ją, jeżeli tylko „zapłaci” za nią właśnie swoim smoczkiem. Maluch szybko dochodzi do wniosku, że taka transakcja mu się opłaca i po przemyśleniu zgadza się na nią.