2017-05-19
Ludzie ceniący piękno matematyki, gdy spoglądają na estetycznie przyjemne równanie, wykazują aktywność w tej samej części mózgu, co koneserzy sztuki lub muzyki. Według uczonych sugeruje to istnienie neurobiologicznej podstawy piękna.
Różne są źródła piękna. Piękna twarz, malowniczy krajobraz, świetna symfonia - wszystkie są przykładami piękna pochodzącymi z doświadczeń sensorycznych. Istnieją jednak inne, wysoce intelektualne źródła piękna. Na przykład matematycy często opisują formułę matematyczną w terminach emocjonalnych, a doświadczenie piękna matematyki często porównywane jest przez nich z doświadczeniem piękna czerpanym z doniosłej sztuki.
Jak donosi portal psychologiczny
czlowiek.info, w artykule opublikowanym w 2014 roku w czasopiśmie "Frontiers in Human Neuroscience", badacze wykorzystali obrazowanie rezonansem magnetycznym (fMRI) w celu sprawdzenia aktywności mózgu 15 matematyków podczas oglądania równań matematycznych wcześniej ocenionych przez nich jako piękne, neutralne lub brzydkie.
Wyniki wykazały, że doświadczenie piękna matematyki koreluje z aktywnością w tej samej części mózgu emocjonalnego, a mianowicie kory środkowej i przedniej, co doświadczenie piękna wywodzącego się ze sztuki lub muzyki.
Prof. Semir Zeki, główny autor pracy z Wellcome Laboratory of Neurobiology w UCL, powiedział: "Dla wielu z nas formuła matematyczna wydaje się sucha i niedostępna, ale dla matematyka równanie może uosabiać kwintesencję piękna. Wynika z prostoty, symetrii, elegancji lub wyobrażenia niezmiennej prawdy. Dla Platona, abstrakcyjna jakość matematyki stanowiła ostateczny szczyt piękna".
"Interesujące zatem wydaje się pytanie, czy doświadczenie piękna pochodzącego z tak intelektualnego i abstrakcyjnego źródła jak matematyka koreluje z aktywnością w tej samej części mózgu emocjonalnego co doświadczenia piękna z bardziej zmysłowych źródeł".
Nie ma wątpliwości, że tak właśnie jest.
W badaniu każdemu uczestnikowi podano 60 formuł matematycznych, które można było ocenić w skali od -5 (brzydkie) do +5 (piękne), w zależności od tego, jak piękne im się wydawały. Dwa tygodnie później zostali poproszeni, aby ponownie oceniać je podczas skanowania fMRI.
Formuły najczęściej ocenione jako piękne (zarówno przed, jak i podczas skanowania) to Tożsamość Eulera, postać trygonometryczna twierdzenia Pitagorasa i równania Cauchy'ego-Riemanna. Piękno Tożsamości Leonarda Eulera zostało porównane do monologu Hamleta. Najmniej seksowne wydały się matematykom szereg Ramanujana i równanie funkcyjne Riemanna.
Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.