Rynek edukacyjny zmierza w kierunku cyfryzacji
Wywiad z Grzegorzem Busiem, prezesem spółki 2lisy.pl na temat interaktywnych urządzeń elektronicznych, które wnoszą nową jakość do edukacji przedszkolnej.
Wasza firma jest obecna na rynku edukacyjnym od niedawna. Czym zamierzacie zainteresować odbiorców?
Grzegorz Buś: Na rynku edukacyjnym istniejemy od początku tego roku, ale prace nad naszym sztandarowym projektem – Ekranem Edukacyjnym, który teraz wprowadzamy na rynek, trwały od początku 2010 roku. Obecnie dokładamy wszelkich starań, aby w momencie wejścia do sprzedaży produkt był maksymalnie dopracowany. Jest to nowość na polskim rynku, która znacznie usprawni pierwsze etapy edukacji.
Wasza oferta produktowa została skierowana do przedszkoli. Czy to oznacza, że dysponujecie produktem, który pozwoli wypełnić lukę w programie edukacyjnym?
Grzegorz Buś: Dokładnie tak, oferowany przez nas produkt doskonale uzupełnia lukę w programie edukacyjnym. Dzieci – w szczególności w wieku przedszkolnym – bardzo szybko się dekoncentrują, co utrudnia proces nauczania. Ekran Edukacyjny rozwiązuje ten problem. Dostarcza wielu bodźców jednocześnie, zarówno wzrokowych, słuchowych, jak i dotykowych. W przeciwieństwie do tradycyjnych klocków, zabawek, książek, czy filmów – pozwala on na szybką interakcję, dzięki czemu dzieci są bardziej skupione na stawianych przed nimi zadaniami, a nauka staje się dla nich przyjemną formą zabawy.
Czym charakteryzuje się ekran, który proponujecie przedszkolom. Co mogą zyskać dzięki niemu zarówno nauczyciele, jak i dzieci?
Grzegorz Buś: Ekran Edukacyjny od początku był tworzony z myślą o zastosowaniu w przedszkolach, dlatego jest on odpowiednio zabezpieczony, odporny na uszkodzenia i dostosowany do korzystania przez dzieci. Nauczyciele dostają gotowe narzędzie do prowadzenia zajęć, ponieważ w skład dostarczanego rozwiązania, poza urządzeniem, wchodzą również aplikacje oraz dostęp do platformy Marketu Aplikacji, na której co miesiąc pojawiają się nowe programy i gry edukacyjne. Dzieci zyskują możliwość szybszego opanowania treści edukacyjnych.
W jaki sposób urządzenie może pomóc w pracy z dziećmi w wieku przedszkolnym?
Grzegorz Buś: Ekran Edukacyjny jest narzędziem dydaktycznym, które znacznie ułatwia pracę pedagogów. To nie tylko samo urządzenie, ale przede wszystkim aplikacje odpowiednio dostosowane do programu nauczania przedszkolaków. Dzięki odpowiednio dobranym i opracowanym grom edukacyjnym dzieci są bardziej skupione na prezentowanych treściach, co znacznie usprawnia przekazywanie wiedzy i organizację zajęć, natomiast dzieci mają możliwość interakcji z wyświetlanym obrazem.
Samo rozwiązanie doskonale realizuje również inny cel – poprawę postawy dzieci. Treści prezentowane są na Ekranie Edukacyjnym, przez co wszystkie ćwiczenia wykonywane są w pozycji stojącej. Dzięki temu dzieci ćwiczą kręgosłup oraz poprawną postawę. Dodatkowo, poprzez wykorzystanie specjalnego pisaka, przedszkolak ćwiczy motorykę rąk, doskonali sprawność kierowania czynnościami drobnych mięśni dłoni i palców.
Czego dzięki ekranowi może nauczyć się pięciolatek, zanim zacznie edukację w „zerówce”?
Grzegorz Buś: Market Aplikacji oferuje obecnie bardzo szeroki zestaw programów edukacyjnych. Znajdują się w nim programy wspierające proces nauczania koordynacji wzrokowo-ruchowej, odpowiedniej motoryki, ćwiczące zdolności lingwistyczne, logiczno-matematyczne czy muzyczne. Dla zdolniejszych dzieci wprowadzane są również aplikacje zahaczające o program „zerówki”. Wierzymy, że dzieci systematycznie pracujące z Ekranem Edukacyjnym będą w stanie w ciągu 3 lat nauki opanować szerszy program i pozyskać umiejętności, które do tej pory nauczane były w „zerówkach”.
Zapewne możliwe jest również wykorzystanie ekranu w inny sposób?
Grzegorz Buś: Oczywiście, rozwiązanie, które opracowaliśmy to tak naprawdę duża platforma dotykowa, która może znaleźć szerszą gamę zastosowań, poza rynkiem edukacyjnym czy szkoleniowym. Można wyobrazić sobie zastosowanie ekranu do zastosowań stricte biznesowych. Na przykład podczas prezentacji biurowych, czy w trakcie konferencji może zastępować flipcharty, a ustalenia i notatki mogłyby być automatycznie rozsyłane do wszystkich uczestników spotkania.
Czy przedszkola w Polsce są przygotowane na to, aby skorzystać z tak nowoczesnej technologii?
Grzegorz Buś: Faktem jest, że nie wszystkie przedszkola gotowe są do wykorzystania nowoczesnych rozwiązań. Nasze rozwiązanie do pracy wymaga zwykłego komputera, projektora i połączenia z Internetem, jednak czasem i z tym bywają problemy. Mimo wszystko, podczas licznych prezentacji oraz testów z udziałem dzieci, pedagogów i metodyków przedszkolnych spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odzewem i entuzjazmem. Udało nam się opracować urządzenie, które jest nie tylko łatwe w obsłudze, ale przede wszystkim ułatwia nauczycielom pracę dydaktyczną i nie nakłada na nich dodatkowego ciężaru dostosowania się do nowoczesnych technologii.
Czy Pana zdaniem sytuacja ulegnie zmianie w najbliższych latach?
Grzegorz Buś: Rynek edukacyjny bardzo dynamicznie się rozwija i zmierza w kierunku cyfryzacji. W najbliższych latach coraz większą popularność zdobywać będą nowoczesne rozwiązania, takie właśnie jak Ekran Edukacyjny. Wiele wydawnictw edukacyjnych już teraz przenosi swoje podręczniki na platformę cyfrową – w tym na komputery, telefony czy tablety. Takie podręczniki doskonale będą się sprawdzały również na naszym urządzeniu.
Czy w najbliższym czasie oferowane przez firmę urządzenie będzie rozwijane poprzez dodanie kolejnych funkcji?
Grzegorz Buś: Ekran Edukacyjny jest cały czas rozwijany przez zespół naszych inżynierów. W najbliższym czasie zamierzamy wprowadzić do rozwiązania tak zwaną rzeczywistość rozszerzoną (zainstalowanie zintegrowanej kamery, która przez nałożenie obrazu rzeczywistego i wygenerowanego komputerowo, pozwoli dziecku poczuć się, jakby rzeczywiście uczestniczyło w wydarzeniach z gry), dzięki której dzieci dużo sprawniej uczyłyby się kreatywności, myślenia abstrakcyjnego i ćwiczyłyby wyobraźnię. Już teraz wprowadzamy elementy rywalizacji do podręczników lub aplikacji, które tworzymy, dzięki czemu przedszkolaki mocniej angażują się w powierzane zadania. Uczą się też zachowań społecznych oraz pracy indywidualnej i grupowej.
Nadesłał:
Paweł Kajetanowicz
|