W euro dla wybranych, w złotych coraz drożej
Kredyty hipoteczne są nie tylko coraz droższe, ale i mniej dostępne. Banki wycofują się z ich udzielania
W czerwcu podrożały kredyty hipoteczne zaciągane w złotych, a spadły koszty pożyczek w euro. Pożyczki hipoteczne w naszej rodzimej walucie są kosztowniejsze ze względu na majowy wzrost stopy procentowej WIBOR3M. Tak wysokie oprocentowanie hipotek w PLN analitycy serwisu Comperia.pl notowali ostatnio 3,5 roku temu.
Osoby planujące zadłużyć się w euro i spłacające takie pożyczki są teraz w lepszej sytuacji. Spadek kursu walutowego i niewielka obniżka stóp procentowych w strefie euro spowodowały obniżenie się całkowitego kosztu kredytów hipotecznych w tej walucie.
A ile biorą banki? Jak podaje Oppenheim Enterprise, banki udzielają dziś kredytów w euro z marżą do 3,6 proc. W przypadku pożyczek w złotych można uzyskać zaś marżę na poziomie 1,35 – 1,4 proc. Analitycy zwracają uwagę, że w bankach zdarzają się okresowe promocje, ale jest ich coraz mniej. Jeśli klient zdecyduje się na dodatkowe produkty banku możliwe jest uzyskanie nawet 1 proc. marży – wskazuje Home Broker.
Instytucje finansowe wolno zmieniają teraz swoje oferty w odróżnieniu do okresu boomu w latach 2006–2008, czy na przykład w porównaniu do ubiegłego roku. Jeśli już to robią nie oznacza to nic dobrego dla klientów. Podwyższają bowiem marżę lub wysokość wymaganego wkładu własnego. Wszystko to idzie w parze z większymi wymaganiami co do zarobków klientów.
– W związku z obniżającą się zdolnością kredytową osób poszukujących mieszkań coraz więcej klientów poszukuje tańszych lokali w miejscowościach sąsiadujących z Warszawą. Takie inwestycje jak Rezydencja Kościuszki w Piastowie, której budowę niedawno zakończyliśmy cieszą się teraz większym powodzeniem nabywców niż wcześniej. Podwarszawskie ceny są niższe, więc taki wybór to często jedyna możliwość zakupu odpowiedniego lokum dla rodziny. Ceny mieszkań w naszej inwestycji zaczynają się od 5200 zł/mkw., a dwupokojowe mieszkanie można kupić już w kwocie 232 000 zł – wyjaśnia Wojciech Stisz, specjalista ds. sprzedaży i marketingu w Barc Warszawa S.A.
Kredyt w euro nie zawsze się opłaca
Kredyty w euro oferuje teraz tylko kilka banków. Prawie w każdym z nich uzyskanie finansowania na zakup mieszkania w tej walucie jest bardzo trudne. Analitycy zwracają uwagę, że mimo iż nieliczne banki mają takie kredyty w swoim portfolio to i tak powszechnie zdarza się, że nie udzielają kredytów walutowych, ale wydają decyzje kredytowe w złotych. W niektórych zaś marże pożyczek w euro są tak wysokie, że zaciągnięcie takiego zobowiązania jest nieopłacalne, bo kredyty w PLN okazują się korzystniejsze. W rezultacie kredyt w euro na normalnych warunkach możemy dostać w trzech, czterech bankach.
Poza tym, wszystkie banki bardziej restrykcyjnie liczą zdolność kredytową klientów starających się o euro, niż ubiegających się o pożyczkę w złotych. Oczekują znacznie wyższych dochodów niż w przypadku zobowiązań w polskiej walucie, nawet 12 -15 tys. zł netto. Największe szansę na uzyskanie takiej pożyczki mają osoby zarabiające w euro. Niezbędny jest też wkład własny, bo jeśli go nie ma to koszty jakimi okupimy jego brak uczynią go nieopłacalnym.
Euro kredyt nie jest zobowiązaniem dla każdego. Osoby planujące zadłużyć się w tej walucie powinny być przygotowane na skoki kursu. Jeśli euro będzie droższe, zapłacą wyższą ratę. To aspekt, który musi być w pełni zaakceptowany przez zaciągających taką pożyczkę. W przeciwnym razie lepiej nie sięgać po taki kredyt.
Dobra strona euro to niższe odsetki niż przy pożyczkach w złotych, szczególnie przy wyższych kwotach kredytu i długim okresie spłaty. Przy optymalnych ofertach rata kredytu w euro jest ok. 20 proc. niższa niż miesięczna spłata takiego samego kredytu w złotych, wyliczają analitycy Invigo.
Banki wycofują się z finansowania zakupu mieszkań
Komisja Nadzoru Finansowego wprowadzając rekomendacje skutecznie ograniczyła akcję kredytową w walutach obcych. Teraz takich pożyczek udzielanych jest o prawie połowę mniej niż jeszcze w 2009 roku. Dziś dostęp do nich mają tylko osoby o dużych dochodach, które na ogół decydują się na wysokie kwoty zobowiązań. Dlatego średnia wartość kredytu walutowego jest prawie o połowę wyższa niż przeciętnej pożyczki w złotych.
Zmniejsza się lista banków, które udzielają pożyczek walutowych. Co więcej, niektóre banki w ogóle wycofują się z ofert hipotecznych dla klientów detalicznych. Ostatecznie z udzielania finansowania osobom chcącym zakupić mieszkanie zrezygnował DnB Nord.
Stale ubywa banków, które oferują kredyty walutowe. Ostatnio pożegnał się z nimi bank Nordea. Od jesieni minionego roku kredyty w walutach obcych zniknęły już w siedmiu bankach. W tej chwili, jak podaje Home Broker, pożyczkę hipoteczną w euro można jeszcze dostać w Deutsche Banku, BZ WBK, Alior Banku, mBanku i MultiBanku, Getin Noble Banku, Polbanku i Raiffeisen Banku. W przypadku pożyczek we frankach i dolarach podaż na rynku jest znikoma.
Autor: Barc Warszawa S.A.