Wózki widłowe Clark GEX 40-45-50
2011-05-31
W pierwszym kwartale 2011 r. Firma CLARK wprowadziła na rynek pierwsze testowe modele elektrycznych wózków widłowych o udźwigu 4000- 4500- 5000kg. 80V czterokołowe wózki widłowe są uzupełnieniem nowoczesnej serii GEX 16-30 (1600-3000kg).
Jedną z ciekawszych światowych premier na majowych targach CeMAT 2011 w Hanowerze było zaprezentowanie elektrycznego wózka widłowego Clark GEX 40-45-50.
Wózki widłowe Clark osiągają optymalne osiągi dzięki zastosowaniu unikalnej i solidnej konstrukcji. Umieszczone w zamkniętej osłonie rolki skośne maksymalnie minimalizują odchylenia i luzy powstające podczas przemieszczania masztu i karetki. Każdy
wózek wiłowy ma sześć rolek zainstalowanych na karetce wideł co zezwala na równomierne rozmieszczenie obciążenia, co znakomicie wpływa na żywotność rolek. Solidne podwozie wykonane jest z grubej stali, co zapewnia lepszą ochronę ważnych podzespołów w porównaniu do materiałów producentów wózków widłowych, którzy korzystają z cieńszej stali a nawet elementów wykonanych z plastiku. Maksymalną wydajność wózków wiłowych Clark zapewnia zastosowanie pełnego zasilania prądu zmiennego co znacznie obniża koszty użytkowania. Podwójne silniki napędowe instalowane w wózkach widłowych GenEX umożliwiają uzyskanie niezwykłego przyspieszenia, zdolności do pokonywania pochyłości oraz stabilności pracy. Wielotarczowe hamulce typu mokrego minimalizują konieczność przeglądów. Główne podzespoły są klasy przemysłowej i gwarantują niezawodność oraz znaczne zmniejszenie okresów przestoju maszyny podczas wykonywania przeglądów. Wszystkie silniki są zamknięte w obudowie i chronione przed kurzem, wodą i drobinami brudu. Temperatura pracy silnika jest stale monitorowana. Wszystkie elementy sterujące są zamknięte w osłonie i chronione przed wpływem czynników środowiskowych.
Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Wasze komentarze (0):
