Dzień Wszystkich Świętych
Widok obsypujących nas dookoła liści skłania corocznie do głębszych refleksji. Stanowi on w pewnym sensie symbol przemijania i pożegnań. To właśnie w tym okresie, bardziej niż kiedykolwiek, mamy tendencje do zadumy i wpadamy w melancholijny nastrój.
Święto Zmarłych to jeden z tych dni w roku, w którym wspólnie z rodzinami wybieramy się na cmentarz, na groby naszych bliskich. Tam wspominamy i czcimy ich pamięć. Pełni zadumy zapalamy znicze – symbol wieczności i przynosimy kwiaty, zazwyczaj chryzantemy.
W Polsce kwiaty te kojarzą się właśnie z listopadem i stawianiem ich na nagrobkach. Jednak w Azji, skąd pochodzą, postrzegane są jako symbol wytrwałości i władzy, a Chińczycy używali chryzantem w celu zapewnienia sobie długowieczności oraz nieśmiertelności.
Może u zapomnianych podstaw corocznego, ponownego wyboru chryzantem na groby najbliższych leży jedna z przyczyn, dla których tak bardzo cenione je w Azji...
A my? przede wszystkim wybieramy chryzantemy, dlatego że jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Tak robili nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie. Taka jest tradycja. A ona narodziła się zapewne dzięki użyteczności tych kwiatów. Ozdabiając groby naszych bliskich na przełomie późnej jesieni i zimy przewidujemy przecież nadchodzące przymrozki, a te chryzantemy potrafią bardzo dobrze znosić. By pięknie się prezentowały nie potrzebują wysokich temperatur ani zbyt wyszukanej opieki. Ich odporność sprawia, że chryzantema od lat króluje niezmiennie na polskich cmentarzach. Nie bez znaczenia pozostaje jej wygląd i przepiękne, duże, okrągłe kwiaty w wielu kolorach i odcieniach. Chcemy bowiem wyrazić jak najpiękniej potrafimy swoją miłość, tęsknotę i żal po stracie bliskich.
Nadesłał:
Poczta Kwiatowa
|