Jak wypocząć i nie zbankrutować?


Jak wypocząć i nie zbankrutować?
2017-07-21
Na wakacje wyjedzie w tym roku ponad 16 milionów Polaków. Zdecydowana większość z nich wypoczywać będzie w Polsce i… przepłaci.

Najdroższy pokój w mieście, bez sprawnej klimatyzacji, bez parkingu, za to ze słabą kawą, albo śniadaniem podawanym w ciemnym korytarzu – każdego dnia wakacji komuś przytrafia się urlopowy koszmar, bo rzeczywistość nie jest taka, jak obiecywała strona internetowa domu wczasowego. Na dodatek ceny w obiektach o identycznym standardzie, w tej samej miejscowości, mogą różnić się od siebie nawet o 70%! Wystarczy wybrać miejsce po niewłaściwej stronie ulicy, żeby przepłacić kilkaset złotych na tygodniowym wypoczynku dla trzyosobowej rodziny.

Uczmy się na cudzych, a nie własnych błędach – radzi Karolina Solis z Nocleg.pl. – Przeanalizowaliśmy ofertę obiektów w 145 polskich miejscowościach turystycznych oraz dziesięć tysięcy ankiet użytkowników nocleg.pl i zachęcamy do skorzystania z doświadczenia innych wczasowiczów, które zamknąć można w kilku poradach dla planujących wyjazd.

Wzór na oszczędzanie

Zamiast pieniędzy można zainwestować w wyjazd trochę czasu: na planowanie, sprawdzanie, porównanie i wnikliwe poznawanie opinii innych.

Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czego właściwie oczekujemy od urlopu: czy szukamy bazy wypadowej do aktywnego zwiedzania okolicy, czy spokojnego miejsca do wylegiwania się na plaży z dziećmi – podkreśla Karolina Solis z Nocleg.pl. – W pierwszym przypadku zwrócimy uwagę na to, co internauci sądzą o dostępności atrakcji czy stanie szlaków, w drugim co mówią o udogodnieniach i atrakcjach dla najmłodszych.

Dwa, trzy wieczory poświęcone takiej lekturze przyniosą duże oszczędności, które można wykorzystać później na lody, kurs pływania na desce i inne wakacyjne przyjemności.

Selfie z gwiazdą? Dobre na instagram, słabe dla portfela

Polowanie na autografy i selfie z gwiazdami to interesujące hobby, ale osoby chcące po prostu, bez zbędnego hałasu wypocząć, powinny omijać miejsca znane z relacji śniadaniowych telewizji. Podobnie zresztą jest z miejscowościami nastawionymi na zagranicznych, wyposażonych w euro turystów. Wpisując do wyszukiwarki pytanie o wakacje w rozsądnej cenie warto ostrożnie spoglądać na: Międzyzdroje, Sopot oraz słynne uzdrowiska jak Kudowa, czy Świeradów Zdrój.

– Jeśli chcemy pojechać w Karkonosze, ale poza słowem „Karpacz” nic nam się nie kojarzy, warto skorzystać z wyszukiwarki ofert, która podpowie inne rozwiązania w okolicy, tańsze niż te, w samym centrum turystycznego szaleństwa w mieście pod Śnieżką – wyjaśnia ekspertka nocleg.pl

Swoją drogą deklarowany standard a rzeczywistość to bywają dwie różne sprawy. Dlatego dobrze uważnie przeczesać opinie internautów. Może okazać się, że obawy związane z pobytem w domku letniskowym są zupełnie bezpodstawne – w Polsce jest coraz więcej nowoczesnych rozwiązań tego typu. Z danych Nocleg.pl wynika, że cena za dobę dla jednej osoby w domku letniskowym niezależnie od regionu jest o 12% niższa, niż koszt noclegu w domu gościnnym, apartamencie czy pensjonacie i aż o 1/3 tańsza niż w hotelu. Jeśli zdaniem innych gości, obiektowi nic nie można zarzucić, nie ma sensu przepłacać.


Koniecznie do dużego pokoju

Na wakacjach cenimy wygodę, ale czy warto inwestować w wygodnictwo? Wypoczynek z małymi dziećmi, z którymi pokonanie pięciuset metrów staje się problemem, to wyzwanie samo w sobie. Może być to również kosztowna zabawa, bo odległość od plaży, parku zdrojowego czy miejscowych atrakcji ma duży wpływ na wywindowaną cenę w najpopularniejszych kurortach. Każde dwieście metrów odsuwające nas od morza, to zaoszczędzone złotówki na koncie. Na dodatek, deklarowane w opisach obiektów odległości Jeśli nie ma innego wyjścia, tak jak w przypadku dużych rodzin, warto rozważyć wynajęcie kwatery w mniej popularnym miejscu nad Bałtykiem czy na Mazurach.

Wypoczywanie dużą, mało mobilną grupą ma jedną wielką zaletę. Wybierając się w większym gronie na dłuższy pobyt w jednym miejscu, możemy z powodzeniem negocjować ceny, albo zamiast pojedynczego pokoju wynająć cały dom i mieć przestrzeń dla siebie. Badania Nocleg.pl potwierdzają, że takie rodzinne i przyjacielskie wyjazdy w dużej grupie pozwalają na oszczędności na poziomie 30% kosztów pobytu, czyli nawet 300 złotych na osobę przy dwutygodniowym pobycie.

 

Nie samym słońcem żyje człowiek

Wakacyjne wyżywienie to najczęściej niedoszacowany koszt przez urlopowiczów. Tymczasem dziennie to nawet kilkadziesiąt złotych na jednego członka rodziny. – Jeśli jedzenie nie jest celem samym w sobie, co w ramach coraz modniejszej turystyki kulinarnej dla smakoszy przeżywa renesans, warto przyjrzeć się ofertom ze śniadaniem – podpowiada Karolina Solis. – Z pozostawionych w Internecie opinii innych można wiele wyczytać. Sprawdzajmy, być może dane miejsce w przyzwoitej cenie proponuje nam solidne domowe śniadanie, które dostarczy sił na wielogodzinne spacery i zwiedzanie. 
Rozwiązaniem jest też apartament – lodówka, dostęp do kuchni i własne umiejętności kulinarne to też dobra droga do oszczędności. 
Z opinii innych dowiemy się też czy jest sens wydawać pieniądze na którąś z setek krzykliwie reklamowanych i zwykle drogich atrakcji.

Mazury, Kaszuby, Bałtyk, Tatry, Dolny Śląsk… Pomysłów na wakacje w Polsce są tysiące, ale sposób na oszczędność zawsze ten sam: porównywanie, sprawdzanie, weryfikowanie i korzystanie z wiedzy tych, którzy już z danej oferty skorzystali. Policzalna, realna korzyść dla domowego budżetu może być ogromna – nawet do 50% oszczędności na koszcie noclegu w wybranym regionie. Mądrze zaplanowane wakacje pozwolą dobrze wypocząć i nie zbankrutować.

 


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

nocleg.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl