2011-10-13
Sezon zimowy za pasem. To znak, że czas rozejrzeć się za ofertami wyjazdów narciarskich. Im szybciej zarezerwuje się termin i wykupi karnet, tym więcej można zaoszczędzić.
Warunki narciarskie za granicą są często lepsze niż w Polsce. Co więcej, wyjazd na narty za granicę może być nawet dwa razy tańszy niż pobyt w polskim kurorcie! Wystarczy monitorować pojawiające się promocje. Jeśli uda się zaoszczędzić na wyjeździe, pieniądze warto zainwestować w sprzęt. Nowe narty zwiększą komfort jazdy, a dobrze dobrane akcesoria radykalnie poprawią nasze bezpieczeństwo.
Jazda na nartach i snowboardzie – nawet jeśli mamy na myśli wyłącznie spokojną rekreację – są sportami urazowymi. Jeśli nasze umiejętności nie są wysokie, a poziom przygotowania stoku daleki od ideału, ryzyko niebezpiecznego upadku jest duże. Nie ulega wątpliwości, że na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać.
Kask to podstawa
Podczas przymierzania kasku w sklepie należy zwrócić uwagę na to, czy jest on nie tylko dopasowany, ale też wygodny. Nie powinien przemieszczać się przy poruszaniu głową we wszystkie strony, nie powinien dotykać karku. Ogólna zasada dotycząca wyboru kasku mówi, że odległość między krawędzią kasku a łukami brwiowymi powinna wynosić ok. 2-2,5cm.
Dobrze dobrany kask potrafi złagodzić uraz głowy podczas wypadku nawet o 35 proc.
Kask można kupić zarówno przez internet, jak i osobiście w sklepie. Dokonując zakupu on-line warto pamiętać, aby dokładnie zmierzyć obwód głowy. - Jeśli mimo wszystko okaże się, że kask zakupiony w naszym sklepie nie pasuje klientowi, nie będzie problemu ze zwrotem. Jeśli po przymierzeniu kasku w domu klient uzna, że nie jest dopasowany lub po prostu przestał się podobać, może go zwrócić w ciągu 10 dni – uspokaja Janusz Kulas ze Sport-shop.pl.
Żółwik dla wymagających
Odpowiednio dobrany kask to jednak nie wszystko, aby bezpiecznie szusować po alpejskich stokach.
- W minionym sezonie dużą popularnością cieszyły się ochraniacze na plecy, tzw. żółwiki. Jest to element szczególnie przydatny dla snowboardzistów, u których spora liczba wypadków kończy się właśnie na plecach – przekonuje Janusz Kulas.
Ochraniacze na plecy zapobiegają urazom kręgosłupa podczas wypadku, ponieważ uniemożliwiają jego wygięcie w niepożądaną stronę. Taki ochraniacz nie jest ciężki (jego waga nie przekracza 1 kg) i nie krępuje ruchów podczas jazdy. Podczas wypadku nie sposób go przecenić.
- Ochraniacze na plecy, czyli tzw. żółwiki dobiera się według długości pleców. W naszym sklepie dostępne są trzy rozmiary, dlatego każdy powinien bez problemu znaleźć coś dla siebie – tłumaczy ekspert ze Sport-shop.pl.
Ważnym elementem bezpieczeństwa są również rękawice. Te najwyższej klasy mają specjalnie usztywnianą część nadgarstkową, która zapobiega niebezpiecznym urazom ręki podczas upadków. To rozwiązanie docenią szczególnie osoby, które w tym sezonie planują rozpocząć naukę jazdy na nartach lub snowboardzie.
Warto jednak pamiętać, że nawet najwyższej klasy zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku. Jest to szczególnie istotne na początku sezonu, kiedy nasze ciało nie jest jeszcze w pełni przygotowane do białego szaleństwa!
Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.