Ogólnoeuropejska kampania reklamowa Toyoty
Japoński koncern samochodowy Toyota obiera sobie za cel dotarcie do młodej generacji kierowców. Z hasłem przewodnim „Outsmart life in a Yaris”, producent zamierza zwiększyć zasięg najnowszego modelu Yaris wśród młodych, wymagających konsumentów.
Reklamy telewizyjne, stworzone przez agencję Saatchi & Saatchi, zrealizowane zostały przy współpracy ze znanym duetem artystycznym Jonas and Francois.
W portfolio reżyserskiego teamu znajdują się produkcje dla takich gwiazd jak Madonna, Depeche Mode czy Kanye West. Teraz przyszedł czas na Toyotę.
W ramach serii przygotowanych reklam emitowane będą krótkie, humorystyczne historie, podkreślające kluczowe, z punktu widzenia młodego konsumenta, atuty Yaris. W jednym ze spotów kierowca Yaris wdaje się w sprzeczkę o ostatnie miejsce parkingowe. Na ekranie pojawiają się animowani uliczni tancerze, rapując „But can You do this?" (Czy Ty tak potrafisz?). Nagle Yaris wbija wsteczny bieg i płynnie zajmuje ostatnie miejsce na parkingu.
Obok kamery cofania, jak w powyższym spocie, nowy Yaris posiada jeszcze szereg innych, atrakcyjnych dla omawianej grupy docelowej udogodnień. Wśród nich znajdują się między innymi multimedialny system z 6'' ekranem dotykowym czy Bluetooth.
- Działania te mogą nie odnieść jednak zamierzonego efektu. Młodzi nie uwierzą w autentyczność przemiany, natomiast starzy klienci Toyoty nie odnajdą się w tym modelu komunikacji - sądzi Michał Grala, communication designer z agencji PR 3loco. - Być może lepszą drogą byłoby stworzenie nowego brandu, podobnie jak zrobiono z Lexusem - dodaje Grala.
Dotychczasowe działania promocyjne Toyoty skierowane były do starszej grupy klientów. Omawiana kampania zapoczątkować ma nowy kierunek działań w rozwoju firmy, właśnie w stronę konsumentów, których koncern nie brał wcześniej pod uwagę na tak dużą skalę. Jednak nie jest nowością, że marki coraz częściej próbują dotrzeć do ludzi młodych. Kilkadziesiąt lat temu koncerny tytoniowe wpadły na pomysł, aby rozdawać dzieciom zabawkowe papierosy, przyzwyczajając je nie tylko do palenia, ale do określonej marki. Oczywiście pomysł Toyoty trudno porównywać z tymi praktykami, jednak zasada jest podobna. Procent ludzi, którzy przywiązują się do marki auta jest na tyle wysoki, że warto inwestować pieniądze w kampanie tego typu.
- Dziwię się, że koncerny samochodowe nie realizują jeszcze kampanii promocyjnych wśród osób niepełnoletnich, np. z przedziału wiekowego 16 - 17 lat. W skali światowej ten rynek mógłby okazać się pojemny - odpowiada Michał Grala.
Nie mniej jednak należy docenić kunszt marketingowców i odsuwając na bok głębsze analizy można obiektywnie powiedzieć, że cała kampania zasługuje na uwagę. Na szerszą jej ocenę będziemy mogli pozwolić sobie po 15 sierpnia 2011 roku.
Na podstawie brandrepublic.com.
Nadesłał:
agencja3loco
|