Rekomendacja T do poprawki
Z powodu restrykcyjnej polityki kredytowej coraz więcej osób zaczęło wybierać niekorzystne usługi parabanków. Komisja Nadzoru Finansowego zwróciła uwagę na problem i podjęła decyzję o złagodzeniu zasad przyznawania zobowiązań finansowych.
O tym, czy będzie łatwiej o kredyt, dowiemy się jeszcze w październiku.
Problem rosnącego zadłużenia
W 2009 r. przedstawiciele KNF uznali, że banki zbyt łatwo przyznają kredyty zarówno hipoteczne (zwłaszcza we frankach szwajcarskich), jak i gotówkowe. Według Komisji zbyt łatwa dostępność kredytów powodowała, że konsumenci zaciągali ich zbyt dużą ilość i coraz więcej osób nie mogła terminowo spłacić swoich zobowiązań finansowych.
Z tego względu od końca 2010r. obowiązuje tzw. rekomendacja T, czyli zbiór wytycznych dotyczących udzielania różnych form pożyczek finansowych. Jednym z zarządzeń wspomnianej rekomendacji jest polecenie, w myśl którego banki mogą udzielać kredytów w taki sposób, by wszystkie płacone raty nie przekraczały 50 % dochodu kredytobiorcy.
Zmiany rekomendacji T
Niestety, ze względu na ogromne restrykcje KNF, coraz więcej osób jest zmuszonych do ubiegania się o pożyczki w tak zwanych parabankach. - Rekomendacje, które w ostatnich latach wprowadziła KNF znacząco ograniczyły dostępność kredytów, popychając tym samym część potencjalnych kredytobiorców do korzystania z instytucji parabankowych. Nowe, łagodniejsze rekomendacje z pewnością zwiększą szansę na kredyt w banku dla osób, które do tej pory nie miały możliwości jego uzyskania. Powinno to zachęcić klientów do korzystania z ofert banków, nad którymi czuwa nadzór finansowy, a nie instytucji parabankowych, działających bez żadnej kontroli i często na granicy prawa – mówi Łukasz Kosiński, Credit House Polska i Związek Firm Doradztwa Finansowa (ZFDF).
Jak zmienią się ceny kredytów?
Po ogłoszeniu planów KNFu w związku ze złagodzeniem warunków przyznawania kredytów, wielu osobom nasunęło się pytanie jak zmienią się teraz ich ceny. Eksperci jednak uspokajają - Łatwiejszy dostęp do kredytów nie powinien spowodować podwyższenia ich ceny. Tym bardziej, że maksymalny poziom oprocentowania kredytów jest ustawowo odgórnie ograniczony. Bardzo możliwe jednak, że tym klientom, którzy jeszcze nie dawno byli wykluczeni z grona potencjalnych kredytobiorców, banki będą oferowały pożyczki gotówkowe z wyższym, często maksymalnym w danym czasie, oprocentowaniem. Będzie to spowodowane chęcią zrekompensowania ryzyka związanego z udzieleniem kredytu takim osobom – prognozuje Łukasz Kosiński, Credit House, ZFDF.
Pożyczka w 15 minut
Skomplikowany system badania zdolności kredytowej to główny problemem, z jakim muszą zmagać się osoby ubiegające się o kredyt w banku. Potencjalny kredytobiorca musi przedstawić całą masę dokumentów potwierdzających jego miesięczne i roczne dochody. W odróżnieniu od banków, które od 2010 roku nie mogą udzielać szybkich pożyczek ratalnych typu „kredyt na dowód”, parabanki oferują produkty, które można uzyskać bez skomplikowanych procedur i konieczności przedstawienia odpowiedniej zdolności kredytowej.
Aby ułatwić korzystanie z produktów bankowych, KNF rozważa wprowadzenie uproszczeń związanych z wyliczaniem zdolności kredytowej. Ułatwienia będą możliwe jednak tylko w przypadku kredytów dotyczących małych kwot. Zamiast zaświadczenia o zarobkach od pracodawcy, klient będzie mógł złożyć oświadczenie o swoich dochodach w banku. Oczywiście weryfikacja historii kredytowej klienta pozostanie bez zmian i będzie sprawdzana w Biurze Informacji Kredytowej.
Koniec parabanków?
Czy w związku z planowanymi zmianami KNF możliwe jest, że będziemy mogli korzystać tylko z usług bankowych, a z mapy Polski znikną parabanki oferujące niekorzystne dla klienta pożyczki? Według Łukasza Kosińskiego popyt na produkty z instytucji finansowych może się zmniejszyć, ale na pewno nie przestanie istnieć. - Zawsze będzie istniała grupa klientów, która z pewnych przyczyn - czy to ze względu na bardzo niskie dochody, czy złą historię kredytową nie będzie mogła liczyć na kredyt w banku. Dla tych osób pożyczki w parabankach pozostaną w dalszym ciągu ostatnią deską ratunku – twierdzi ekspert Credit House i ZFDF.
Nadesłał:
pr@zarowkamarketing.pl
|