Świąteczne wyzwania każdej mamy
Lista rzeczy do zrobienia przed Świętami dla większości kobiet wygląda podobnie. Nic dziwnego, że wiele z nas, zamiast cieszyć się z nadchodzącej Gwiazdki, odczuwa większe niż zwykle zmęczenie. Jak sobie maksymalnie ułatwić przygotowania do świąt? Oto kilka prostych, sprawdzonych rad.
PORZĄDKI
Niektórzy wciąż uważają trzepanie dywanów, mycie okien czy pranie kanapowych obić za świąteczny rytuał. Bez śnieżnobiałych, pachnących firanek też Boże Narodzenie dla nich nie istnieje. Czy jednak nieskazitelnie czysty dom to klucz do udanych świąt? Może warto przełamać ten stereotyp? Zacznij od spisania wszystkich zaplanowanych rzeczy związanych ze sprzątaniem. Odłóż ją do szuflady, wyjmij kolejnego dnia i wykreśl połowę z wymienionych w niej czynności. Czy nie wygląda teraz znacznie lepiej?
KULINARNE WYZWANIA
Co roku powtarzamy sobie, że dwanaście potraw to zdecydowanie zbyt dużo i że w kolejne święta przygotujemy o połowę mniej jedzenia. Zawsze jednak zwycięża tradycja, a my na długie godziny lądujemy w kuchni. O ile pieczenie pierniczków może być wspaniałą rozrywką dla całej rodziny, o tyle zmagania z wieloma pracochłonnymi świątecznymi potrawami często nie należą do przyjemności. Tu znów z odsieczą może przyjść kartka i długopis. Wypiszmy wszystkie dania, które zwykle pojawiają się na naszym wigilijnym stole, a następnie – wspólnie z domownikami – zróbmy selekcję. Niech każdy wybierze swoją ulubioną potrawę i wskaże tę, z której mógłby zrezygnować. W taki sposób świąteczne menu możemy ograniczyć nawet o połowę, nie tracąc nic z magii Bożego Narodzenia, a jednocześnie oszczędzając sobie mnóstwo pracy i czasu!
ZAKUPY
Świąteczne sprawunki dzielą się na dwie kategorie: produkty potrzebne do zorganizowania Wigilii i Bożego Narodzenia oraz prezenty. Zwykle jedno i drugie spoczywa na naszych barkach. Niektórzy wyznają zasadę, że prezenty najlepiej kupuje się jeszcze w listopadzie – bez kolejek i całego świątecznego szału. Spóźnialscy jednak często mogą załapać się na najlepsze rabaty. Czasem lepszym rozwiązaniem od biegania po zatłoczonym centrum handlowym może się okazać sklep internetowy. W większości z nich dostajemy jeszcze przed zrealizowaniem zamówienia informację, kiedy możemy spodziewać się przesyłki. Jednak mimo że Internet daje nam znacznie więcej możliwości, na pewno nie unikniemy dłuższych wypraw na miasto. Warto wtedy możliwie w jak największym stopniu ułatwić sobie życie: przygotować listę zakupów, by nie krążyć bez planu od jednego sklepu do drugiego, założyć płaskie buty i – jeśli się uda – zostawić w domu dzieci (chyba że należą do prawdziwych amatorów szopingu!). Dużym udogodnieniem, zwłaszcza gdy poruszamy się w obrębie centrum miasta, może być również darmowa aplikacja SkyCash, dzięki której jednym kliknięciem zapłacimy za parkowanie w płatnej strefie. Korzystając z niej nie musimy bawić się we wróżkę, próbując określić, ile nam zajmą świąteczne zakupy ani rozpaczliwie szukać monet.
Wiele z nas pewnie wie z autopsji, że kiedy w maratonie przedświątecznych przygotowań w końcu docieramy do mety, tj. zasiadamy przy wigilijnym stole, zamiast radości, dominującymi uczuciami są ulga i zmęczenie. Zadbajmy, aby w tym roku wyglądało to inaczej. Niech już same przygotowania do Bożego Narodzenia będą przyjemnością, a nie udręką. A tam, gdzie możemy, zaangażujmy dzieci i bliskich. Niech nie tylko przeżywanie świąt, ale również przygotowania do nich będą udziałem całej rodziny!
Nadesłał:
38PR
|