Ta choroba to nadal problem. 75 proc. chorych nie ma prawidłowej diagnozy
Co godzinę w Polsce z powodu POChP umierają dwie osoby. Według badania przeprowadzonego w ramach kampanii Płuca Polski, 40% Polaków deklaruje, że słyszało ten skrót, ale niecała połowa z nich potrafi go poprawnie rozwinąć. Niestety tylko 25% chorych ma zdiagnozowane POChP.
- Świadomość społeczna POChP, czyli przewlekłej obturacyjnej choroby płuc jest bardzo mała. Skrót POChP jest wstanie poprawnie przytoczyć mniej więcej 3-5 proc. Polaków. Choroba jest nieuświadomiona i większość z nas nie wie o jej istnieniu - mówi newsrm.tv prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, Klinika Pulmonologii i Onkologii, Uniwersytet Medyczny w Łodzi.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie, które według badań średnio co 9 Polak wskazuje jako chorobę układu oddechowego. Najczęściej wymieniane choroby to zapalenie płuc (44%), gruźlica (38%) oraz choroby nowotworowe (37%). Niestety tylko 5% Polaków podkreśla, że POChP jest groźną chorobą i może doprowadzić do śmierci. Eksperci podkreślają, że przyszłość POChP zależy przede wszystkim od budowania świadomości wśród społeczeństwa na temat tego schorzenia i informowania o zagrożeniach z nim związanych. Ponadto bardzo ważne jest, aby lekarze pierwszego kontaktu zachęcali pacjentów do wykonywania kontrolnych badań spirometrycznych. Warto zauważyć, że tylko 0,5% Polaków pytanych o to, co kojarzy im się z POChP, wymieniało spirometrię. Tymczasem jest to podstawowe badanie czynnościowe, które mierzy pojemność i objętość płuc. Jest ono niezbędne do diagnozowania i kontrolowania leczenia chorób obturacyjnych, prowadzących do zwężania dróg oddechowych i trudności w oddychaniu.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie układu oddechowego polegające na postępującym ograniczeniu przepływu powietrza przez oskrzela. Zajmuje 4. miejsce wśród najczęstszych przyczyn zgonów. Głównym czynnikiem wpływającym na POChP jest dym papierosowy, który odpowiada za 90% zachorowań. Natomiast pozostałe 10% chorych to ci, których płuca narażone są na wdychanie toksyn, np. lakiernicy, stolarze, malarze. Objawy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc są niespecyficzne i często mylone ze słabą kondycją organizmu. Dominuje duszność trwająca kilka miesięcy, świszczący oddech, ucisk w klatce piersiowej i uporczywy kaszel z odkrztuszaniem wydzieliny. Rozpoznanie stawia się na podstawie badania spirometrycznego. POChP jest chorobą nieuleczalną, a wszelkie działania terapeutyczne mają na celu spowolnienie procesu chorobowego i poprawę komfortu życia pacjenta.
- Małemu dziecku powiedziałbym, że płuca chorego na POChP wyglądają jak nie do końca nadmuchany balon, ponieważ choroba ta polega na zmniejszeniu pojemności płuc. Ta zmniejszona pojemność płuc powoduje, że chory zachowuje się poniekąd właśnie, jak nie do końca napompowany balon. Nie może podskakiwać ani fruwać, tak jak w pełni nadmuchany balon, który do tego, aby unosić się w powietrzu wykorzystuje swoją pełną objętość. Jeżeli balon jest nie do końca nadmuchany, to nigdy się nie uniesie lub zrobi to z ogromną trudnością – powiedział prof. Paweł Śliwiński z Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc.
W Polsce na POChP choruje ok. 2 milionów osób, a średnio co godzinę umierają dwie z nich. Eksperci podkreślają, iż osoby z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc żyją 10-15 lat krócej niż osoby zdrowe. Aż 40% chorych na POChP musi przejść na rentę, generując tym samym dodatkowe koszty dla budżetu Państwa.
Działania kampanii Płuca Polski skupiają się na zwiększaniu świadomości na temat istnienia przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, która zaledwie od 50 lat jest wpisana do nomenklatury medycznej. Poziom wiedzy wśród społeczeństwa, czym jest przewlekła obturacyjna choroba płuc nadal nie jest wysoki, pacjenci często zgłaszają się do lekarza już w zaawansowanym stadium choroby. Tylko 25% chorych ma zdiagnozowane POChP.
- Jednym z podstawowych objawów POChP jest postępująca duszność, która zwiększa się wraz ze zmniejszaniem się wydolności płuc. Do innych objawów trzeba zaliczyć poranny kaszel oraz odkrztuszanie plwociny. Początkowo duszność występuje podczas wysiłku fizycznego, ale z czasem towarzyszy choremu przy niemal każdej czynności życiowej i utrudnia normalne funkcjonowanie. POChP sprzyja także rozwojowi nadciśnienia płucnego, osłabieniu mięśni szkieletowych i ogólnemu wyniszczeniu organizmu – dodał prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, Kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Działania kampanii Płuca Polski w tym roku wspiera znany pływak Radosław Kawęcki, dwukrotny mistrz świata, który postanowił zostać ambasadorem kampanii, aby zachęcać wszystkich do wykonywania profilaktycznych badań spirometrycznych. Zwraca on szczególną uwagę na to, iż POChP jest chorobą nieuleczalną, jednak istnieją sposoby na poprawienie jakości życia chorego.
- Im większa pojemność płuc, tym więcej tlenu przyswaja organizm, a im więcej tlenu wdychamy, tym więcej mamy energii. Wpływa to na poprawę wytrzymałości i kondycji fizycznej. Najlepszym ćwiczeniem na powiększanie pojemności płuc jest pływanie pod wodą, jednak nie każdy to potrafi. Warto wtedy spróbować wstrzymywania powietrza pod wodą. Pojemność płuc ćwiczymy też pływając kraulem, ponieważ również musimy co kilka ruchów łapać oddech. Inne ćwiczenia, które są polecane to np. nadmuchiwanie i opróżnianie dużej butelki po napojach lub balona. To bardzo proste ćwiczenie, które każdy może wykonywać w domu. Inne skuteczne ćwiczenie polega na wciąganiu małymi wdechami powietrza nosem aż do całkowitego wypełnienia płuc i wydychanie go bardzo powoli, przez jak najdłuższy okres – radzi ambasador kampanii Płuca Polski, Radosław Kawęcki.
Warto podkreślić, że zgodnie z wynikami raportu kampanii Płuca Polski, sprawdzającego wiedzę z zakresu POChP, aż 58% Polaków uważa przewlekłą obturacyjną chorobę płuc za chorobę uleczalną. Podczas gdy POChP to dolegliwość, której nie można wyleczyć. Warto jednak zauważyć, że głównym czynnikiem zachorowania na POChP jest palenie papierosów. Dym odpowiada za 90% przypadków zachorowań. Dlatego warto rzucić palenie i poddawać się kontrolnym badaniom spirometrycznym. Eksperci podkreślają, że w razie wykrycia choroby we wczesnym stadium, podjęcie leczenia pozwala na znaczne opóźnienie rozwoju POChP u pacjenta i przedłużenie jego życia o kilka lat.
W tym roku mija 50 lat odkąd termin POChP został wpisany do nomenklatury medycznej. Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) to schorzenie układu oddechowego. 19 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc.
Nadesłał:
Serwis_Newsrm.tv
|