Trzy rejestry, do których może trafić Polak
BIG, czyli biuro informacji gospodarczej, to miejsce, w którym możemy sprawdzić przyszłych lub obecnych klientów, kontrahentów, dostawców, partnerów biznesowych pod względem ich wiarygodności płatniczej.
Firmy oraz osoby prywatne mogą tam wpisywać swoich uporczywych dłużników, ale nie tylko. Firmy mogą także nagradzać swoich najlepszych i rzetelnych klientów, umieszczając w BIG ich dane pozytywne. Warto wiedzieć, że obecnie na polskim rynku działają trzy biura informacji gospodarczej: BIG InfoMonitor S.A., Krajowy Rejestr Długów BIG S.A. oraz Rejestr Dłużników ERIF BIG S.A. Są to prywatne przedsiębiorstwa, których celem jest gromadzenie i udostępnianie zarówno informacji negatywnych o dłużnikach, jak i pozytywnych o solidnych płatnikach.
BIG-i to prywatne firmy, ale działające na podstawie dedykowanej im ustawy
Nazwa i strona internetowa | Właściciele i ilość posiadanych akcji BIG | Siedziba BIG |
Krajowy Rejestr Długów BIG S.A. www.krd.pl |
Małgorzata Kaczmarski - osoba fizyczna (100% akcji)
|
Wrocław |
Rejestr Dłużników ERIF BIG S.A. www.erif.pl |
KRUK S.A. (100% akcji) - największa polska firma zarządzająca wierzytelnościami
|
Warszawa |
BIG InfoMonitor S.A. www.infomonitor.pl |
BIK S.A., Związek Banków Polskich *
|
Warszawa |
*BIG Infomonitor nie ujawnia w KRS ilości akcji posiadanych przez poszczególnych akcjonariuszy (dane z KRS - stan na 10.10.2012)
Zakres działalności wszystkich BIG-ów reguluje ustawa z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.
Biura informacji gospodarczej posiadają własne bazy danych i systemy wymiany informacji, z których korzystają wierzyciele (czyli podmioty, którym ktoś jest winien pieniądze), tacy jak: duże przedsiębiorstwa, średnie i małe firmy, banki i inne instytucje finansowe, jednostki samorządu terytorialnego. Z BIG-ów może korzystać także każdy z nas czyli również osoby prywatne. Bazy te mogą zawierać zarówno informacje negatywne o długach, jak i informacje pozytywne, potwierdzające terminową spłatę zobowiązań. Coraz więcej danych pozytywnych można znaleźć np. w systemie Rejestru Dłużników ERIF.
Kogo można wpisać do rejestru?
Do biura informacji gospodarczej można wpisać dłużnika-przedsiębiorcę (czyli firmę), gdy wartość zadłużenia jest większa niż 500 zł, natomiast, gdy z zapłatą spóźnia się konsument - wystarczy już zaległość w wysokości 200 złotych. Od terminu płatności powinno upłynąć co najmniej 60 dni. Na miesiąc przed planowanym wpisem dłużnika do rejestru należy go ostrzec o takiej możliwości. Jeśli mimo tego dług nie zostanie uregulowany, wpis do rejestru będzie możliwy i zgodny z prawem. Aby ostrzec o zamiarze umieszczenia dłużnika w BIG wystarczy taką informację wysłać listem poleconym lub doręczyć mu do rąk własnych. Pismo takie powinno zawierać wezwanie do zapłaty wraz z zawiadomieniem o zamiarze dopisania nierzetelnego płatnika do BIG oraz wskazanie konkretnego biura. Warto pamiętać, że wierzyciel sam wybiera biuro, z którym będzie współpracować i może wpisać dłużnika do jednego, dwóch lub wszystkich trzech BIG-ów jednocześnie, w zależności od tego, z iloma biurami ma podpisane umowy.
Czy to jest skuteczne?
Wpis do rejestru dłużników to obecnie jedno z najskuteczniejszych narzędzi stosowanych wobec nierzetelnych płatników. Wpisywanie i sprawdzanie danych w BIG stało się już popularne zarówno wśród przedsiębiorców, jak i osób prywatnych. W ten sposób z jednej strony np. instytucje finansowe mogą ustrzec się przed rozpoczęciem współpracy z nierzetelnym dłużnikiem, który już widnieje w rejestrze. Z drugiej strony natomiast samemu można ostrzec innych uczestników rynku przed niesolidnymi firmami czy usługodawcami (np. pracodawcami, którzy nie płacą w terminie wynagrodzeń swoim pracownikom, biurami podróży, które nie wywiązały się ze swoich zobowiązań itp.). Na tym właśnie na całym świecie polega wymiana informacji gospodarczych. Pozwala ona podejmować działania prewencyjne zanim jeszcze nie jest za późno (np. rezygnując ze współpracy z dłużnikiem widniejącym w rejestrze albo, w przypadku firm, decydując się wyłącznie na rozliczenia gotówkowe). Z kolei dla dłużników obecność w rejestrze to duże utrudnienie w normalnym funkcjonowaniu na rynku i popsucie sobie reputacji. Zwykle więc jest to bardzo skuteczny motywator do spłaty zadłużenia i dzięki temu zniknięcie z bazy danych BIG z negatywnymi informacjami na swój temat.
Jakie są konsekwencje wpisu do rejestru dłużników?
Dla przedsiębiorców wpisanie ich danych o zadłużeniu do BIG to przede wszystkim kłopoty biznesowe - utrata potencjalnych lub obecnych kontrahentów, którzy będą mieć obawy przed dalszą współpracą. Mogą oni też zażądać dodatkowych zabezpieczeń lub płatności z góry gotówką. Z systemów BIG korzystają także banki i inne instytucje finansowe, więc prawdopodobieństwo odmowy udzielenia kredytu, pożyczki czy przyznania karty kredytowej jest bardzo duże.
Konsumenci mogą również napotkać na szereg utrudnień w dostępie do kredytów i pożyczek, zakupów ratalnych. Często może to oznaczać także brak możliwości korzystania z usług na abonament (np. telekomunikacyjnych, internetowych czy TV), a nawet trudności z wynajmem mieszkania.
Z drugiej strony pozytywny raport z rejestru mówiący o terminowej spłacie należności może być dużym atutem w przypadku ubiegania się m.in. o pożyczkę. Zbieranie takich raportów o uregulowaniu należności na czas to nic innego, jak budowanie własnej pozytywnej historii płatniczej, która świadczy o naszej wiarygodności i rzetelności.
Jak zniknąć z rejestru, jeśli jest się dłużnikiem?
Sposób jest tylko jeden - spłacić zadłużenie! Po odnotowaniu spłaty, wierzyciel ma obowiązek w ciągu 14 dni usunąć z BIG dane, byłego już, dłużnika. Jeśli tego nie zrobi, grożą mu poważne sankcje wynikające z ustawy. Po uregulowaniu zaległości i wykreśleniu negatywnych danych z rejestru, mamy znowu „białą kartę" i możliwość powrotu do normalnego życia na rynku. Oznacza to, że możemy zacząć budować pozytywną historię płatniczą. Dlatego nie warto czekać i liczyć na to, że „jakoś to będzie" albo, że problem się sam rozwiąże. Wręcz przeciwnie - problem będzie narastał, nie tylko dlatego, że do zadłużenia będą doliczane odsetki. Także dlatego, że dane o zadłużeniu mogą być przechowywane przez BIG-i aż 10 lat i mogą trafiać tam zarówno długi przedawnione, jak i nieprzedawnione.
Jak sprawdzić czy nasze dane są w rejestrze i kto o nas pytał?
To bardzo proste - wystarczy zapytać o to oficjalnie w rejestrze. Najwygodniej zrobić to przez internet, wchodząc na specjalne strony poświęcone konsumentom. Warto wiedzieć, że raz na sześć miesięcy każdy konsument może bezpłatnie sprawdzić informacje o sobie - takie prawo do darmowej informacji dwa razy w roku gwarantuje nam ustawa.
Nadesłał:
Michał Matusiewicz
|