Zlewy stalowe od A do Z. Jak kupować a potem prawidłowo użytkować?
Kupno zlewu stalowego? Wydawać by się mogło, że nie ma nic prostszego. Jednak stając przed półką i słysząc pytania sprzedawcy: „Mikrolen czy szczotkowany? Ile komór? Czy potrzebny Państwu ociekacz? Czy w domu mają Państwo zmywarkę do naczyń?” wybranie zlewu już nie wydaje się takie łatwe. Oto kilka wskazówek jak dobrać zlew na miarę potrzeb i który najłatwiej utrzymać w czystości w codziennym użytkowaniu.
Po pierwsze: zmywarka czy tylko zlew?
Jeśli w domu jest zamontowana zmywarka do naczyń – warto zrezygnować z dużego zlewu zajmującego wiele przestrzeni na blacie i pod nim. Zupełnie nieekonomiczne okażą się wówczas zlewy dwukomorowe lub co gorsza – dwukomorowe z ociekaczem. Zupełnie zbędne są w takiej sytuacji również zlewy z głębokimi komorami, bo wiadomo, że nie będą musiały mieścić dużej ilości naczyń. Jednak w przypadku braku zmywarki – zlew powinien być maksymalnie pojemny, zwłaszcza jeśli korzysta z niego wieloosobowa rodzina. Dwie komory lub dwie komory z ociekaczem (np. na suszarkę) okażą się najlepszym rozwiązaniem.
Po drugie: wykończenie
Zlewy stalowe mają kilka rodzajów wykończeń, które różni nie tylko ogólna estetyka, ale również sposób pielęgnacji w trakcie użytkowania. Najtańsze i chętnie kupowane są zlewozmywaki z wykończeniem gładkim. Mimo świetnego wyglądu trzeba się jednak liczyć w ich przypadku ze śladami użytkowania, np. zaciekami, jeśli niewłaściwie je pielęgnujemy. Alternatywą, która nie wymaga aż tak restrykcyjnej pielęgnacji są zlewozmywaki z wykończeniem szczotkowanym, lnem albo mikrolnem. Pierwsza estetycznie sprawia wrażenie podrapanej, choć jest w dotyku idealnie gładka. Druga ma dekor przypominający splot lniany, co powoduje, że jest chropowata i łatwiejsza do utrzymania w czystości. Natomiast mikrolen to faktura, która łączy w sobie najlepsze właściwości powierzchni gładkiej i lnu. Jest na tyle mikroskopijna, by nie tracić na elegancji i na tyle chropowata, by zapobiegać pozostawaniu na niej drobnych zadrapań. Jedynym minusem tego rozwiązania jest nieco wyższa cena zlewozmywaka. Zwraca się ona jednak w postaci oszczędności na środkach do czyszczenia i czasie poświęconym na pielęgnację.
Po trzecie: Jak pielęgnować?
Po każdorazowym zmywaniu naczyń należy pamiętać o spłukaniu zlewu stalowego wodą i wytarciu do sucha miękką ściereczką lub irchą, co zapobiegnie powstawaniu zacieków. Trzeba przy tym pamiętać, żeby pod żadnym pozorem do jego czyszczenia nie używać środków zawierających środki ścierne – piasek lub granulki. Nie należy go również czyścić wełną stalową, kwasem solnym, środkami zawierającymi chlor i brom ani druciakiem. Wszystko to może powodować uszkodzenie albo zadrapanie powierzchni zlewu. W przypadku, gdy zauważymy na zlewozmywaku uporczywy kamień wapienny jest na niego najlepszy i prosty myk… Wystarczy przetrzeć go w miejscach zakamienionych roztworem ciepłego octu i problem znika!
Zlewy ze stali nierdzewnej nadal są najchętniej kupowanymi zlewozmywakami w Polsce. Ten trend nie dziwi, po pierwsze dlatego, że mają atrakcyjne ceny, po drugie – łatwość w dopasowaniu niemal do każdego wnętrza. Zanim jednak podejmiemy decyzję, którą potem będzie trudno odwrócić należy przemyśleć wszystkie „za” i „przeciw” konkretnych rozwiązań.
(fot. Kuchinox) Jednokomorowy zlew stalowy bez ociekacza będzie świetnym rozwiązaniem dla posiadaczy zmywarek
(fot. Kuchinox) Ten model zlewu, z dodatkowym pojemnikiem na gąbki i przestrzenią na mała deskę to alternatywa dla posiadaczy niewielkich blatów
(fot. Kuchinox) Dwukomorowy zlew to najlepsze rozwiązanie dla rodzin, które nie posiadają zmywarki
Kuchinox PRESS BOX