Zobacz więcej, czyli po co nam termowizja


Zobacz więcej, czyli po co nam termowizja
2012-03-12
Kamera termowizyjna dla większości osób jest wciąż ciekawostką, a jej zastosowanie bywa często mocno niejasne.

Jednak za kolorowymi, wręcz psychodelicznymi zdjęciami, jakie powstają przy jej pomocy, kryją się informacje, które ocenione okiem fachowca potrafią powiedzieć więcej, niż tradycyjne pomiary i kosztowne testy. O zaletach płynących z zastosowania termografii mówi ekspert z firmy Fluke.

Dla większości z nas obrazy z kamery termowizyjnej kojarzą się bardziej z filmami science-fiction niż z poważnymi i bardzo odpowiedzialnymi pracami diagnostycznymi. Kolorowe i dość abstrakcyjne wzory pokazujące całkiem inny świat niż ten widziany naszymi własnymi oczami, na pierwszy rzut oka nie niosą żadnej użytecznej informacji. Jednak nic bardziej błędnego. Spoglądający na nie ekspert diagnostyki będzie w stanie zobaczyć o wiele więcej niż tylko kolorowe plamy, a przy pomocy dobrze wykonanych zdjęć będzie mógł znaleźć miejsca ucieczki energii z naszego domu lub wręcz przepowiadać przyszłość, dokładnie określając potencjalne miejsce awarii.

Z kamerą wśród maszyn

Jednym z miejsc zastosowań kamer termowizyjnych są różnego rodzaju hale przemysłowe pełne sprzętu elektrycznego lub mechanicznego. Diagnostyka tego rodzaju urządzeń, które bardzo często znajdują się w ciągłym ruchu, bywa niezwykle kłopotliwa – ich wyłączenie powodować może realne straty finansowe, a kontaktowe badanie maszyn w ruchu byłoby jawnym pogwałceniem zasad BHP. W takich chwilach przychodzi nam z pomocą termowizja, dzięki której bezpiecznie i szybko osoba odpowiedzialna za stan urządzeń może określić potencjalne miejsca awarii, takie jak przebicia elektryczne czy ruchome elementy, które są zbyt mocno obciążone. „W większości hal fabrycznych pełnych ciężkiego sprzętu pracującego na okrągło, zastosowanie obrazu termograficznego przekłada się na konkretne oszczędności. Dzięki wykorzystaniu specjalistycznej kamery, takiej jak chociażby model Ti32 z serii P3, która została skonstruowana specjalnie z myślą o takich zadaniach, nie jest konieczne wstrzymywanie pracy maszyny w celu dokonania diagnostyki. Dzięki obrazom wykonanym przy pomocy tej kamery, osoba posiadająca wiedzę na temat maszyn bez trudu znajdzie miejsca narażone na zbytnie obciążenie, co pozwoli z dużym wyprzedzeniem przewidzieć ewentualną awarię, a tym samym znacznie skrócić czas jej usunięcia. Dodatkowo, modele z serii P3 (czyli Ti27, Ti29 i Ti32) doskonale sprawdzają się również podczas diagnostyki urządzeń elektrycznych. Miejsca, w których występują iskrzenia czy przepięcia są na obrazie termowizyjnym pokazane jako znacznie jaśniejsze. Co więcej, dzięki opatentowanej przez Fluke technologii IR-Fusion istnieje możliwość połączenia zwykłego zdjęcia cyfrowego z obrazem termowizyjnym, co pozwala, przykładowo, na sfotografowanie tabliczki znamionowej, która w podczerwieni byłaby niewidoczna. Dzięki temu możemy później szybko zidentyfikować wykonane zdjęcia, co znacznie ułatwia zarządzanie nimi. Nie bez znaczenia jest również fakt, że wszystkie kamery termowizyjne Fluke, bez względu na serię i model, przechodzą bardzo rygorystyczne testy wytrzymałościowe – ich obudowa jest w stanie przetrwać upadek z wysokości nawet do dwóch metrów, co w przypadku tak delikatnego sprzętu używanego w trudnych warunkach jest rzeczą bardzo istotną. Należy koniecznie zwrócić uwagę na najnowsze modele kamer z serii Ti100, które oprócz wielu nowatorskich funkcji charakteryzują się również bardzo niską wagą wynoszącą zaledwie 0,73 kg. Dzięki temu są one nie tylko wyjątkowo wszechstronne, ale również wygodne w użyciu, co jest niezwykle przydatne, szczególnie podczas długotrwałych prac diagnostycznych.” – mówi Robert Olkiewicz, Distribution Account Manager z firmy Fluke.

Ciepły i suchy dom

Drugim bardzo istotnym obszarem działań, gdzie kamera termowizyjna może być nieocenioną pomocą, jest audyt energetyczny budynków. Jak wiadomo, w idealnej sytuacji izolacja termiczna budynku jest szczelna i pozbawiona luk. W praktyce jednak błędnie położona płyta styropianowa, uszkodzenie ściany czy też niedokładnie uszczelnione okno mogą być miejscami, przez które energia cieplna mająca zapewniać nam komfort, jest emitowana na zewnątrz. Tego rodzaju sytuacje nie tylko negatywnie wpływają na nasze życie, ale również powodują straty finansowe, bowiem niedokładnie zaizolowany budynek wymaga większego nakładu środków, by utrzymać w nim stałą temperaturę. Niestety, tego rodzaju usterki są bardzo trudne do zdiagnozowania bez użycia specjalistycznej kamery termowizyjnej, która natychmiast pokaże nam miejsca ucieczki ciepła z naszego domu. „Kamery termowizyjne są jednym z podstawowych narzędzi używanych do przeprowadzenia audytu energetycznego budynku. Praktycznie żadne inne urządzenie nie pozwoli nam na tak szybkie i dokładne zlokalizowanie problemu. Używając modeli z serii Ti100 stworzonych z myślą o diagnostyce budynku, takich jak TiR110 czy TiR125, nawet osoba nie posiadająca dużego doświadczenia w tego typu pracach, bez trudu znajdzie miejsca, gdzie izolacja nie spełnia swojego zadania. Dodatkowo, modele te doskonale sprawdzają się również podczas wyszukiwania zawilgoceń. Na obrazie termowizyjnym tego typu zacieki są widoczne praktycznie od razu i to znacznie wcześniej, niż plamy, które dostrzeżemy gołym okiem. Oczywiście w tym wypadku wczesna diagnoza przekłada się na możliwość szybkiej reakcji, dzięki czemu nie dopuścimy na przykład do pojawienia się szkodliwych grzybów.” - mówi Robert Olkiewicz, Distribution Account Manager z firmy Fluke.

Jak widać, obszarów, gdzie kamera termowizyjna stanowi nieocenioną pomoc, jest bardzo dużo. Dzięki obrazowi wykonanemu w technice podczerwieni możemy szybko i łatwo wykonać zadania, które w innym przypadku trwałyby znacznie dłużej, co bezpośrednio przekłada się na poniesione koszty. Dlatego też wniosek może być tylko jeden – kamery termowizyjne sprawiają, że prace diagnostyczne są nie tylko bardziej komfortowe oraz bezpieczne, ale i tańsze.

www.fluke.pl

_____________________________________________________________________________________________________

Fluke Corporation, firma założona w 1948 roku, jest światowym liderem w dziedzinie kompaktowych elektronicznych narzędzi diagnostycznych do profesjonalnych zastosowań. Narzędzia firmy Fluke służą do diagnostyki i rozwiązywania problemów o zasadniczym znaczeniu dla płynnego funkcjonowania w branży. Klientami firmy Fluke są technicy, inżynierowie, elektrycy, metrolodzy i specjaliści zajmujący się: diagnostyką budowlaną, instalatorstwem, usuwaniem awarii
i zarządzaniem przemysłowymi urządzeniami elektrycznymi i elektronicznymi oraz procesami kalibracji, związanymi
 z kontrolą jakości, a także rekonstrukcją i renowacją.
W ciągu ostatnich pięciu lat narzędzia marki Fluke zdobyły ponad
50 nagród, w tym nagrody Test and Measurement World Best in Test, Control Engineering Engineer’s Choice oraz Plant Engineering Product of the Year.


Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Nadesłał:

flypr

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl