Czy DWUR i Kraków to dobre połączenie?
W Krakowie od lat, wybiegając z domu, dzieci krzyczą "Mamo, idę na pole!". Niezmienna tutaj formułka jest jednak nie zawsze akceptowana w innych częściach Polski, przez co ten region jest w pewnym sensie unikatowy. Zatem dlaczego nagle pomysł na DWUR? W dodatku przez "U"?
„Godzina 18.30. Wracam do domu po wyjątkowo męczącym dniu, marząc o chwili odpoczynku. Dookoła ludzie, których tak naprawdę nie ma wokół mnie, bo pochłonęły ich telefony. Podnoszą nieobecny wzrok tylko na krótki moment, by sprawdzić czy zmierzają w odpowiednim kierunku. Żywa wśród zombie.”
Czy tak powinien wyglądać zwyczajny dzień?
W odpowiedzi na to pytanie powstał projekt „DWUR – Don’t waste ur(your) reality” („Nie marnuj swojej rzeczywistości”). Grupka przyjaciół z jednego z krakowskich liceów postanowiła zawalczyć w słusznej sprawie, jaką jest odrywanie młodych ludzi od sprzętów elektronicznych, jeśli korzystanie z nich nie jest konieczne. Chcą przekonać do częstszego spędzania czasu na świeżym powietrzu, zamiast zagłębiania się w najmroczniejsze czeluści Internetu.
Apel członków projektu „DWUR” jest kierowany szczególnie do ludzi w wieku 15-30 lat z Krakowa i okolic. Jak sami wielokrotnie powtarzają: „My nie walczymy z Internetem, tylko z marnowaniem tam czasu na oglądanie np. przysłowiowych słodkich kotków.”
Jeśli zainteresował Was projekt „DWUR”, zajrzyjcie na ich facebook page’a, by zapoznać się z miejscami zielonymi jakie promują oraz szukajcie ulotek i plakatów w Krakowie!
Do zobaczenia na zewnątrz!
Nadesłał:
Airined
|