Czy piróg to pasztet? Dowiecie się na Jarmarku Produktów Regionalnych
Jest kilka rzeczy więcej niż pewnych - podatki, data Bożego Narodzenia, a także to, że co miesiąc w Blue City kupimy rzemieślnicze produkty spożywcze, których próżno szukać w zwykłych supermarketach.
Oprócz takich klasyków jak miody z podlaskich pasiek, wędzone na dymie z drzew owocowych wędliny czy smalec z jabłkiem, na Jarmarku Produktów Regionalnych każdorazowo można znaleźć smaki nowe nawet dla kulinarnych patriotów.
Weźmy piróg biłgorajski - oficjalnie wpisany na rejestr produktów tradycyjnych. Piróg wbrew nazwie w niczym nie przypomina pierogów - już prędzej domowy pasztet. Zdziwiłby się jednak ten, kto nastawiłby się na smak mięsa. Piróg, choć przyprawiony skwarkami, twarogiem i sekretną mieszanką przypraw, składa się głównie z ziemniaków i kaszy gryczanej. To produkt, który trudno opisać - smak jest zarówno nowy, jak i w pewnym sensie swojski.
Świetnie będzie smakował zarówno na ciepło, jak i na zimno, sam i z dodatkami. Jakimi? Tu można puścić wodze fantazji, ale i zainspirować się produktami dostępnymi przez cztery dni w Blue City. Piróg z kozim serem, ogórkiem kiszonym, a może z marynowanymi grzybkami?
Dla eksperymentatorów pozostają też inne opcje: produkty z Węgier, Azerbejdżanu, Litwy i Turcji. To właśnie specjałów z tych krajów będzie można spróbować podczas lutowej edycji Jarmarku.
Kto zaś nie jest fanem eksperymentów smakowych, z pewnością znajdzie coś dla siebie na jednym ze stoisk z pieczywem na zakwasie, domowymi wypiekami czy wędlinami - w każdej z tych kategorii wybór jest zazwyczaj największy.
Na uwagę stałych bywalców Jarmarku zasługuje natomiast debiutująca w Blue City młoda, polska winnica Jaroch wpisująca się w rozrastający się trend produkcji rodzimych win. Słowem - z pustymi rękami nie wyjdziecie!
Jarmark Produktów Regionalnych w Blue City potrwa od 21 do 24 lutego w godzinach 10-22.
Nadesłał:
Blue City
|