Od krzyku do „plot placement”, czyli historia reklamy
Zaczęło się od przekrzykiwania, później były rysunki, ogłoszenia w prasie, filmy, działania podprogowe, natywne, czy OOH – reklama, bo o niej mowa, ma historie tyleż długą, co fascynującą.
Pierwszy krzyk
Choć towarzyszy nam złudzenie, że reklama jest domeną współczesności, to jej historia sięga czasów starożytnych. Jak zdradza każdy podręcznik opisujący historię reklamy, sam termin pochodzi od łacińskiego „clamo”, co oznacza krzyczeć, przywoływać. Starożytni handlowcy na targowiskach zachwalali głośnym wołaniem cechy towarów, które oferowali. Kto głośniej i ciekawej nawoływał, ten zwracał na siebie większą uwagę. – Ta najprostsza metoda reklamy przetrwała do dziś, bo nieomal na każdym targowisku znajdziemy handlarzy krzykiem przekonywujących, że ich towar jest najlepszy – mówi Marcin Wojda, Dyrektor Sprzedaży Cityboard Media. Równolegle z reklamą ustną zaczęła funkcjonować reklama graficzna, która miała poinformować np. o miejscu świadczenia usług. Karczma, zajazd, czy dom publiczny – wszystkie te przybytki chciały być zauważone, więc ich właściciele wieszali napisy, szyldy, czy płaskorzeźby reklamujące świadczone usługi. Jako przykład może posłużyć szyld domu publicznego „Ad sorores” znaleziony w ruinach Pompei. Szyld miał formę płaskorzeźby, na której wyrzeźbiono nagie kobiety w zalotnych pozach. Tak zwany „seks efekt” jest zatem stary jak świat.
Gutenberg i druk
Jak pokazują badania, w ostatnich latach sprzedaż reklamy prasowej drastycznie spada. Jednak to właśnie masowo dostępne codzienne gazety spopularyzowały reklamę. Co prawda prasa w formie początkowej była znana już w II wieku p.n.e (Chiny), a słynne „Acta Diurna Populi Romani” Juliusz Cezar założył w 59 p.n.e., ale dopiero wynalazki Gutenberga (aparat do odlewania czcionek metalowych oraz prasę drukarską według własnego projektu powstałe około roku 1450) sprawiły, że można było mówić o powszechnym dostępie do prasy. Masowy odbiorca gazety stał się masowym odbiorcą reklamy. W Anglii, około 1480 roku wydrukowano wskazówki dla duchownych dotyczące Wielkanocy, czyli w praktyce pierwszą reklamę prasową. Pierwszy dziennik wyszedł w połowie XVI wieku, w Lipsku. W Krakowie, 3 stycznia 1661 ukazał się pierwszy polski periodyk „Merkuryusz Polski”. W drugiej połowie XVI wieku we Włoszech ukazał się pierwszy miesięcznik. Rozwój rynku prasowego ruszył pełną parą. Od tej pory w świece reklamy nic nie miało już być takie jak przedtem.
Pierwszy agent
W 1612 roku, paryska gazeta „Journal General d’Affiches”, wydrukowała pierwszą w historii reklamę prasową. W jej ślady poszedł tygodnik „Rebadota”, który w roku 1632 wprowadził stałe rubryki z ogłoszeniami. W 1614 roku Anglia wprowadziła pierwsze regulacje prawne dotyczące reklamy. Niecałe 100 lat później, w 1704, pojawiła się pierwsza udokumentowana amerykańska reklama prasowa. Właśnie w USA rynek reklamy rozwija się na tyle dynamicznie, że powstał zawód agenta reklamowego. Za pierwszą osobę zajmującą się tą profesją uznaje się filadelfijczyka Volneya Palmera, który już w 1843 r. zbierał ogłoszenia reklamowe i umieszczał je w prasie. Pewnie też jego można uznać, za pierwszego w historii media planera. Dziś wydaje się, że reklama prasowa złote czasy ma już dawno za sobą. W Polsce wydatki na reklamę prasową spadają rok rocznie nawet o kilkanaście procent, a z rynku znikają kolejne tytuły.
Walka na noże
Tymczasem pod koniec XVII wieku zaczęła się historia reklamy outdoorowej. Na Wyspach Brytyjskich z outdooru, rozumianego jako plakatowanie dowolnych powierzchni, korzystała przede wszystkim branża rozrywkowa (cyrki, teatry). W 1700 plakatów było jednak tak dużo, że na terenie Londynu i Westminsteru władze wprowadziły zakaz ich naklejania. Utrzymał się on 40 lat, a w okresie jego obowiązywania reklamodawcy przenieśli się do prasy. Krajem w którym outdoor rozwijał się najintensywniej był Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. W 1835 roku w Nowym Jorku pracownia Jareda Bella wykonała pierwszy plakat zewnętrzny o powierzchni niecałych 5 m. kw. Dziś najpopularniejszym ustandaryzowanym nośnikiem jest Cityboard o powierzchni 18 m. kw. Pierwsze plakaty zawierały przede wszystkim tekst, a zdjęcia, czy obrazki pojawiały się sporadycznie. Lata siedemdziesiąte XIX wieku, to okres, kiedy jak grzyby po deszczu rosły kolejne firmy reklamy zewnętrznej (m.in. R.J. Gunning, O.J. Gude, Thomas Cusack). Rywalizacja między firmami była bardzo ostra. I to dosłownie, bo co rusz dochodziło pomiędzy pracownikami plakatującymi do starć na noże. W Polsce początki outdooru sięgają 1990 roku. Co prawda niewielkie plakaty pojawiały się już dużo wcześniej, ale ustandaryzowana reklama zewnętrzna zaczęła pojawiać się dopiero po transformacji ustrojowej.
It Floast!
W 1890 roku koncern Procter & Gamble decyduje się, na wypuszczenie na rynek pierwszej masowej reklamy swojego produktu – mydła Ivory Soap. Sloganem kapani było hasło "It Floats!". Mydło nie tonęło, ponieważ umieszczono w nim bąbelki powietrza. W tym okresie większość reklam dotyczyła właśnie produktów chemicznych i medycznych. W 1893 roku, w USA ponad połowa ze stu firm produkujących towary medyczne wydała na reklamę ponad 50 000 dolarów. Dla porównania w 2015 roku wydatki branży farmaceutycznej na reklamę w USA wyniosły około 5,2 mld dolarów.
Więcej na temat historii reklamy na: www.icbm.info
Nadesłał:
Wiktor Balcer
|