Bez wyrzeczeń w kuchni, czyli powiedz tak fleksiterianizmowi
To nie dieta, a styl życia. Nie głodzisz się od rana do wieczora, a wielu gdzie indziej zabronionym produktom mówisz smacznie „tak”.
To nie dieta, a styl życia. Nie głodzisz się od rana do wieczora, a wielu gdzie indziej zabronionym produktom mówisz smacznie „tak”. Zamiast coś zdecydowanie eliminować - stawiasz na jakość tego, co kładziesz na talerzu. FRoSTA podpowiada jak z łatwością możesz zostać fleksiterianinem!
Z czym się je fleksiterianizm?
Chcesz zdrowo się odżywiać, przestać szkodzić planecie i nie cierpieć nadmiernie z powodu kulinarnych wyrzeczeń? Pomyśl o fleksiterianizmie! Tego terminu użyto po raz pierwszy na początku lat 90 ubiegłego wieku. Jest on kompilacją dwóch angielskich słów flexible (elastyczny) oraz vegetarian (wegetariański). Nowy sposób odżywiania wymyśliła dietetyczka Dawn Jakson Blanter i od tamtej pory zyskuje on coraz mocniejszą pozycję wśród najpopularniejszych diet świata.
Skąd takie uznanie? Ano stąd, że jeśli chwilowo będziemy mieli dość owoców, warzyw i pełnoziarnistych produktów, a na takich właśnie składnikach bazuje fleksiterianizm, to nic się dramatycznego nie stanie, jeśli sięgniemy po… smakowitego burgera! Jedyne czego powinniśmy przestrzegać w chwilach kulinarnej słabości, to jakość spożywanego mięsa – powinna być jak najwyższa! Warto też wspomnieć o innym istotnym szczególe – jedząc nie za często, a tylko od czasu do czasu mięsne produkty będziemy wspierać piękną ideę ochrony środowiska. Nie tylko samochody i fabryki szkodzą naszej planecie. Równie destrukcyjny wpływ na nią mają przemysłowe hodowle zwierząt, odpowiedzialne za emisję gazów cieplarnianych.
Wiemy ile korzyści niesie za sobą fleksitarianizm czy weganizm, dlatego wprowadzając na rynek np. burgery z kalafiora czy paluszki warzywne (które posiadają certyfikat Too Good To Go) chcieliśmy dać szerszy wybór konsumentom stosującym taką dietę – mówi Aleksandra Wysocka, marketing director Polska & CEE FRoSTY.
Co fleksiterianin kładzie na talerzu?
Musimy jednak zawsze pamiętać, że jeśli chcemy czuć się dobrze i mieć prawidłowe wyniki badań, to nasza dieta powinna być odpowiednio zbilansowana. Na talerzu muszą pojawiać się wszystkie niezbędne składniki odżywcze potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W fleksiterianizmie nie jest to trudne, ponieważ opiera się on na zasadach racjonalnego żywienia, a od klasycznej diety różni się ograniczonym spożyciem mięsa i jego przetworów. Białko, tak istotne dla organizmu, pozyskuje się z podobnych źródeł jak w wegetarianizmie, czyli z ciecierzycy, bobu, grochu, soi, soczewicy i tofu. Bez wyrzutów sumienia możemy uzupełniać codzienną dietę nabiałem, takim jak jaja, a także do woli konsumować ryby. Natomiast mięso – zarówno białe jak i czerwone – jemy okazjonalnie.
Czy można szybko i smacznie gotować?
Oczywiście tutaj może ponieść Cię i kreatywność i fantazja! Pasztety z soczewicy, tofuryba, leczo z boczniakami – wszystko to brzmi niebywale smacznie. Jednak jeśli nie masz, aż tyle czasu na codzienne pichcenie z odsieczą przychodzi marka FRoSTA. W zaledwie kilka chwil możesz przygotować danie takie jak Makaron tagliatelle w sosie szpinakowym czy Kluski z warzywami i pieczarkami w sosie śmietankowym. Wystarczy tylko patelnia i po 6 minutach masz gotowe danie! A jeśli chcesz urozmaicić swój posiłek o ulubione przez ciebie dodatki, sięgnij po Burgery z kalafiora i brokuła. Możesz dobrać do nich swój ulubiony rodzaj bułki, sosu czy warzyw!
Nadesłał:
PR Mastermind
|