Co piąte przedsiębiorstwo poligraficzne inwestuje w maszyny i
*
W czasie pandemii Covid-19 co piąta firma poligraficzna podniosła nakłady na odnowienia parku maszyn i urządzeń, a co szósta zwiększyła poziom automatyzacji produkcji. Nieco więcej przedsiębiorstw planuje inwestować w te obszary również w najbliższych miesiącach. W porównaniu do pomiaru przeprowadzonego przed wybuchem pandemii, firmy z tej branży inwestują mniej. Wpływ na to mają prawdopodobnie spadki w sprzedaży krajowej i zagranicznej, ponieważ jak wynika z badania Siemens Financial Services, odnotowało je większość ankietowanych przedsiębiorstw poligraficznych.
Część firm jednak inwestuje
Pandemia koronowirusa w znaczący sposób wpłynęła na wiele branż, w tym również poligraficzną. Mimo spadków w sprzedaży, 19 proc. ankietowanych firm z tej branży podniosło budżet na odnowienia parku maszyn i urządzeń (MiU). Podobna liczba przedsiębiorstw (18 proc.) planuje przeznaczyć większe środki na inwestycje w ten obszar także w najbliższych miesiącach. Nieco mniej (16 proc.) firm z tej branży zwiększyło poziom automatyzacji produkcji, a w przyszłości inwestować w automatyzację chce 22 proc. badanych.
– Rok 2020 był dla branży poligraficznej wymagający. Zamrożenie wydarzeń, targów czy rosnąca cyfryzacja większości obszarów to część wyzwań, z którymi musieli zmierzyć się przedsiębiorcy z tej branży. O ile w przyszłości możemy spodziewać się odmrożenia eventów lub targów, to cyfryzacja i przejście do świata online będzie prawdopodobnie postępować. Aby sprostać tym wyzwaniom potrzeba odpowiednich inwestycji w nowoczesny technologicznie sprzęt, który z jednej strony podniesie wydajność i obniży koszty, a z drugiej zwiększy konkurencyjność. Łączenie druku z kanałami cyfrowymi czy jego większa personalizacja to tylko część trendów, które branża może wykorzystać dzięki nowym technologiom – mówi Tomasz Kukulski, Prezes Zarządu Siemens Financial Services w Polsce.
Niższa zdolność firm poligraficznych do konkurowania
Mniejsza skala inwestycji wpływa na konkurencyjność ankietowanych firm. Aktualny pomiar branżowego wskaźnika konkurencyjności Siemens Financial Services w Polsce (Index MiU) wskazuje na niższą ocenę zdolności do konkurowania przedsiębiorstw z tej branży. Sub-indeks MiU dla poligrafii wynosi obecnie 33,05 pkt i jest to spadek o 15,15 pkt w stosunku do pomiaru z marca ubiegłego roku. Wynik poniżej 40 pkt wskazuje, że producenci będą skupiać się teraz i w najbliższej przyszłości przede wszystkim na utrzymaniu obecnego parku MiU, a nie na jego rozwoju. Największy wpływ na obniżenie sub-indeksu miały zmiany w obszarze automatyzacji i odnowień MiU, które z kolei są pochodną spadków w sprzedaży krajowej i zagranicznej.
|
Znaczące spadki sprzedaży
Firmy poligraficzne znacząco odczuły pandemię koronawirusa w obszarze sprzedaży. Większe przychody z rynku krajowego odnotowało tylko 6 proc. ankietowanych producentów, a spadki aż 72 proc. Bardziej optymistycznie przedsiębiorcy patrzą w przyszłość, ponieważ blisko 30 proc. spodziewa się wzrostów sprzedaży krajowej. Podobna liczba respondentów (28 proc.) nie przewiduje zmian w tym obszarze, a 24 proc. spodziewa się spadków.
W przypadku sprzedaży zagranicznej wzrost odnotował co dziesiąty producent, a co drugi informuje o spadkach. Z kolei większego eksportu w najbliższych miesiącach spodziewa się ponad 18 proc. badanych, taka sama liczba firm przewiduje również spadki.
Większość dywersyfikuje źródła finansowania
Jak wynika z badania Siemens Financial Services w Polsce, firmy poligraficzne najczęściej finansują inwestycje w maszyny i urządzenia z różnych źródeł (49 proc.), wykorzystując jednocześnie środki własne i kapitał zewnętrzny. Na drugim miejscu są wyłącznie środki własne, z których korzysta 35 proc. ankietowanych. Z kolei tylko ze środków zewnętrznych inwestuje 16 proc. producentów z tej branży.
– W porównaniu do pomiaru przeprowadzonego tuż przed wybuchem pandemii, wyraźnie więcej firm poligraficznych zwiększyło dywersyfikację źródeł finansowania. Co istotne, znacząco wzrósł również odsetek przedsiębiorców, którzy planują inwestycje tylko w nowe maszyny, z 37,9 do 64,3 proc. Najnowsze technologicznie maszyny z pewnością pomogą dostosować się do nowych realiów i sprostać wyzwaniom stojącym przed branżą. Warto również pamiętać, że sytuacja firm poligraficznych jest bardzo zróżnicowana. Na przykład poligrafia opakowaniowa jest w dużo lepszej sytuacji niż pozostałe firmy z tej branży. Niemniej rosnąca cyfryzacja i znalezienie nowych rynków zbytu będą wyzwaniami, którym trudno będzie sprostać bez nowych technologii. Kluczowy będzie w tym przypadku także dostęp do elastycznego finansowania zewnętrznego – podsumowuje Anita Grygorowicz, Szef Zespołu Vendorskiego w Siemens Financial Services w Polsce.
Nota metodologiczna:
Index MiU przyjmuje wartości w skali od 0 do 100 pkt. Im wyższy odczyt, tym wyższa ocena zdolności firm do konkurowania, bardziej skupiają się one na inwestycjach w rozwój parków maszyn i urządzeń, automatyzacji oraz m.in. zwiększają skalę sprzedaży krajowej i zagranicznej. Progi newralgiczne, które świadczą o dużym wzroście lub spadku konkurencyjności wynoszą odpowiednio 60 pkt i 40 pkt. Konstrukcja indeksu opiera się na ośmiu komponentach, które w różnym stopniu wpływają na końcową wartość informującą o zdolności do konkurowania producenta. Wśród nich są m.in. odnowienia parku maszyn i urządzeń oraz ich częstotliwość, automatyzacja procesów produkcji, sprzedaż krajowa i eksport czy udział oraz dostępność finansowania zewnętrznego.
Badanie z przedstawicielami 100 małych i średnich firm zrealizował Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research we wrześniu 2020 r. Uczestnikami badania byli przedsiębiorcy z branży poligraficznej z całej Polski, posiadający własny park maszyn i urządzań (MiU). Wykorzystano metodę ilościową, technikę standaryzowanych wywiadów telefonicznych (CATI).
Nadesłał:
Radosław Pupiec
|