Czarne marokańskie mydło. Warto?
Marokańskie czarne mydło zdobywa ostatnio ogromną popularność. Czym sobie na nią zasłużyło?
Artykuł powstał we współpracy z http://dozowniki.pl/
Marokańskie czarne mydło to jedno z odkryć ostatnich lat. Chociaż w krajach arabskich jest stosowane od wieków, Europa dowiedziała się o nim stosunkowo niedawno. W dzisiejszym artykule odpowiemy na pytanie czy warto je kupić.
Z czego powstaje marokańskie mydło?
W tradycyjnej recepturze do produkcji tego czyścidła wykorzystuje się oliwę z oliwek oraz czarne oliwki. Właśnie te ostatnie odpowiadają za ciemną, brunatną barwę tej substancji. Marokańskie mydło ma konsystencję gęstej pasty, która w połączeniu z wodą zaczyna się lekko pienić. Nałożone na dłonie, staje się całkowicie przezroczyste.
Właściwości marokańskiego mydła
Oczyszczające. To czyścidło dogłębnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i toksyn. Tradycyjnie używane było do rytuału „hammam”, który polega między innymi na ablucji.
Złuszczające. Marokańskie mydło działa jak dobry peeling - usuwa martwy naskórek, zmiękcza skórę i ułatwia wchłanianie innych substancji odżywczych.
Odżywcze. Dostarcza skórze mnóstwo witamin znajdujących się w składnikach mydła (czyli oliwie i oliwkach) takich jak witamina E.
Dotleniające. Mydło marokańskie odtyka pory skóry, dzięki czemu skóra lepiej oddycha.
Nawilżające, zmiękczające i regulujące. Stosowanie tego czyścidła przez pewien czas pozwoli uregulować poziom sebum i złagodzi stany zapalne. Dzięki temu można je wykorzystać do golenia i depilacji.
Jak go używać?
Wystarczy, że zastąpisz swoje mydło lub żel pod prysznic mydłem marokańskim. Pamiętaj jednak, że nie jest to czyścidło uniwersalne i wiele zależy od Twojego typu cery. Jeśli zauważasz, że mydło nadmiernie wysusza skórę Twojej twarzy, bądź podrażnia oczy, stosuj je okazjonalnie do ciała, omijając twarz. Zdarza się to jednak stosunkowo rzadko, marokańskie mydło poleca się nawet w przypadku alergii
Czarne marokańskie mydło jest słusznie doceniane przez miliony użytkowników na całym świecie. Jeśli jesteśmy otwarci na nowości, warto spróbować.
Nadesłał:
Daniel Getsiński
|