Suszone czy żywe – kwiatowe dekoracje w aranżacji wnętrz
2022-03-11
Kwiaty niezwykle wdzięcznie dopełniają wnętrza. Nadają im przytulny klimat, lekkość i styl. Mogą być klasyczną dekoracją stołu, ale równie dobrze sprawdzą się w ciekawych wazonach ustawionych na podłodze czy też jako kompozycja bezpośrednio na ścianie.
Jakie kwiatowe ozdoby wykorzystać w wystroju? Lepiej sprawdzą się żywe czy suszone kompozycje?
Już kilka gałązek żywych kwiatów niezawodnie ożywi wnętrze i doda mu naturalnego uroku. Ciekawy efekt zapewni dopasowanie ich koloru do tonacji ścian. Ciemnoniebieska hortensja w oprawie jasnobłękitnej ściany Y354 Cumulus z palety Tikkurila Optiva Ceramic Super Matt 3 podkreśli designerski styl aranżacji. Idealnym dopełnieniem harmonijnego wystroju będzie przemalowany na granatowo stół.
Cięte kwiaty, choć niezwykle urodziwe, dość szybko jednak więdną i tracą swój kolor i wdzięk. Tymczasem hit ostatnich lat, czyli zasuszona trawa pampasowa, będzie modną, a przy tym naturalną dekoracją wnętrza na długo. Okazałe kremowe pióropusze w grafitowym wazonie stylowo wybiją się na tle ściany pomalowanej farbą Tikkurila w odcieniu 1959 i ocieplą skąpane w szarościach wnętrze.
Suszone dekoracje kwiatowe potrafią zachwycić pięknymi barwami. Niebanalną ozdobą sypialni będzie bukiet w pastelowych tonacjach zawieszony tuż nad łóżkiem. Delikatne kolory wniosą do pomieszczenia nutę romantyzmu i subtelności, łagodnie komponując się z tkaninami w podobnych odcieniach. Dyskretny błękit na ścianie niczym letnie niebo przyniesie zaś kojącą harmonię i odprężenie.
Redakcja Archnews informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Archnews nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Nadesłał:
PractumConsulting
|
|
Wasze komentarze (1):