Artykuł powstał dzięki wsparciu specjalistów z firmy Dreman.

Przekrój wykształcenia

Niesłusznie zarzuca się pracownikom z Ukrainy niskie kwalifikacje. Badania dowodzą, że zaledwie 45% z nich to robotnicy niewykwalifikowani. Blisko 27% posiada kwalifikacje do wykonywania określonego zawodu, zaś 26% to specjaliści. Do tej pory tylko 4% piastuje stanowiska menedżerskie, ale z pewnością ulegnie to zmianie. Wynika to z faktu, że Ukraińcy nie tylko pracują na etacie w Polsce, ale też coraz częściej zakładają tutaj własne firmy.

Wynagrodzenie

Według badań NBP z 2015 roku średnia miesięczna pensja Ukraińców wynosi 2000 zł netto. Czy to niewiele? Przypominamy, że minimalna krajowa wynosi 2000 zł brutto i wielu Polaków pracuje właśnie za takie pieniądze. Co ciekawe, pracownicy ze Wschodu wydają bardzo niewiele na swoje utrzymanie (średnio ok. 680zł), co wynika poniekąd z dogodnych warunków pracy. Większość sezonowych pracowników otrzymuje bowiem bezpłatne zakwaterowanie i zwrot kosztów transportu. Przypomnijmy, że minimalna pensja na Ukrainie w przeliczeniu na złotówki wynosi około 220 zł, z kolei średnia około 850 zł.

Uchodźcy czy migranci ekonomiczni?

Pomimo trudnej sytuacji na wschodzie Ukrainy, obywatele tego kraju przyjeżdżają do nas zarobić, a nie ubiegać się o azyl. Świadczy też o tym fakt, że blisko 80% pracowników tymczasowych wysyła zarobione pieniądze do domu. Średnio raz na kwartał.

Ukraińscy studenci

Ukraińscy studenci już od kilku lat ratują polskie uczelnie przed skutkami niżu demograficznego. Nauka na polskich uniwersytetach jest często dla Ukraińców lepszym wyborem niż rodzima uczelnia. Korzystają na tym wszyscy w jednakowym stopniu. Co ciekawe, aż 75% studentów po ukończeniu studiów zostaje lub planuje zostać w Polsce na stałe. Są to osoby nie mające żadnego problemu z poradzeniem sobie na rynku pracy, ponieważ zdobyły niezbędne wykształcenie i opanowały język polski.

Wydaje się, że napływ Ukraińskiej ludności do naszego kraju ma same zalety. Korzystają wszyscy, zarówno nasi wschodni sąsiedzi, jak i lokalne przedsiębiorstwa i uczelnie. Mamy nadzieję, że obecna sytuacja będzie trwać w najlepsze. Z korzyścią dla obu stron.